Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: O RELACJACH OGÓLNIEJ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-77.html) +---- Wątek: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi (/thread-32822.html) |
Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Samotnik92 - 22 Lis 2019 Mój problem wygląda tak że kompletnie nie potrafię żyć wśród ludzi. Przez fobie bardzo się wycofałem z życia przez co nie nauczyłem się podstawowych umiejętności funkcjonowania w społeczeństwie. Nie umiem rozmawiać z ludźmi (nawet w internecie), przebywając wśród ludzi od razu widać po mnie że jestem nienormalny. Czujem się jak dzikie zwierze złapane w lesie i wypuszczone w centrum miasta. Chciałbym wreszcie to zmienić ale nie mam już pomysłu jak. Chodziłem do psychiatrów, psychologów, przez rok na terapie ale nic nie pomogło. Chciałbym wyjść do ludzi ale przez brak życiowych umiejętności pojawia się silny lęk. Wydaje się to niemożliwe żeby w moim wieku być tak opóźnionym w rozwoju ale tak właśnie się teraz czuję. Jak macie jakieś pomysły co można z tym zrobić to proszę podzielcie się. Trochę nieskładny ten post ale nawet nie umiem się jasno wyrazić. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Mor - 23 Lis 2019 Proste, zacząć rozmawiać. Na początek z jedną osobą, potem z dwoma itd. aż w końcu zostaniesz krasomówcą. A tak serio mam podobny problem i nawet się nie łudzę, że coś się zmieni. No ale innego sposobu nie ma niż próbować przełamać się i rozmawiać. Skoro piszesz na forum, to choć to co innego, nie jesteś w komunikacji aż takim dzikusem, jak sugerujesz. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Żółwik - 23 Lis 2019 (22 Lis 2019, Pią 22:53)Samotnik92 napisał(a): Chodziłem do psychiatrów, psychologów, przez rok na terapie ale nic nie pomogło.Rok to mało. Nie nauczysz się od razu, daj sobie szansę na powolne kroki naprzód. Specjaliści zdiagnozowali Twój problem? RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Karol1991 - 23 Lis 2019 Mam cos takiego ze niby nic nie robie, jestem uprzejmy w nowym towarzystwie, ale czuje ze od razu zaczynaja mnie traktowac jakbym byl chory. Chodzi o to ze ludzie nie nawiazuja ze mna rozmowy tylko bardziej traktuja mnie jak dziecko ktoremu podajesz pilke na placu zabaw i idziesz dalej w swoja strone : P Takze tez gdzies przegapilem lekcje z umiejetnosci spolecznych i nawiazywania rozmowy o niczym a jednak o czyms. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Kra_Kra - 23 Lis 2019 Ja myślę, że tylko akceptacja tu może pomóc. Jestem w podobnym wieku co Ty i już się nie łudzę, że będę funkcjonować choć trochę ok. Dlatego moją radą dla mnie (i może dla Ciebie) jest akceptacja tego, że po prostu jest jak jest i szukanie sobie innych obszarów w życiu, by zrekompensować braki społeczne. Mam jedną bliską osobę i to się nie przekłada w ogóle na jakiś ogólny wzrost umiejętności społecznych, a zawsze wierzyłam, że to będzie moją BRAMĄ DO SPOŁECZNEGO RAJU niestety, z każdą osobą muszę zaczynać proces oswajania się od zera, a to bardzo męczy i nie jest efektywne. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - koniec - 23 Lis 2019 (23 Lis 2019, Sob 1:19)Mor napisał(a): Proste, zacząć rozmawiać. Na początek z jedną osobą, potem z dwoma itd. aż w końcu zostaniesz krasomówcą.Mi się wydaje, że to też nie działa. Ja zmuszam się prawie każdego dnia do rozmowy z różnymi ludźmi i tak już kilka lat i nie widzę postępów. Ciągła pustka w głowie i brak tematów i ciągle to samo uczucie spięcia i niedostosowania. Niektórzy nie rozwineli się w odpowiednim czasie tak jak powinni a gdy stajemy się starsi nie ma już jak tego nadrobić. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Mor - 23 Lis 2019 (23 Lis 2019, Sob 9:58)Karol1991 napisał(a): ale czuje ze od razu zaczynaja mnie traktowac jakbym byl choryCzy od razu? Czy po tym, jak się zorientują, że prawie nic do nich nie mówisz i udzielasz zdawkowych odpowiedzi? To naturalnie zniechęca do dalszych prób, jeśli nie masz w sobie czegoś, co by ich zainteresowało. Porównanie z dzieckiem dobre, bo one też w towarzystwie dorosłych najczęściej nic nie mówią. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Samotnik92 - 23 Lis 2019 @Mor Chciałbym z kimś porozmawiać tylko gdzie znaleźć kogoś do rozmowy na moim bardzo niskim poziomie. @Żółwik Mam zdiagnozowaną fobie społeczną i zaburzenia lękowe z napadami lęku panicznego. Do terapii jestem coraz mniej przekonany. W moim przypadku mało pomagają a poza tym chyba jeszcze nikt nie wymyślił terapii na której uczą jak żyć. @Karol1991 Jak chodziłem do szkoły to też tak często miałem że zachowywałem się normalnie a osoby które mnie nie znały od razu widziały że jestem jakiś inny i często mnie wyśmiewali. Mało kto chciał ze mną rozmawiać i szybko takie rozmowy się kończyły. @Kra_Kra Częściowo akceptuję siebie i swoje wady. Ale nie mogę zaakceptować takich dużych braków umiejętności społecznych. Przecież w samodzielnym życiu bym sobie kompletnie nie poradził. Edit: Jeszcze sobie przypomniałem że nawet kiedyś nauczycielka polskiego w 4 klasie technikum powiedziała mi że jestem na poziomie szkoły podstawowej. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Żółwik - 23 Lis 2019 (23 Lis 2019, Sob 17:55)Samotnik92 napisał(a): W moim przypadku mało pomagają a poza tym chyba jeszcze nikt nie wymyślił terapii na której uczą jak żyć.Mam podobne myśli. Też potrzebuję nauki umiejętności społecznych. Jak funkcjonujesz na co dzień? Pracujesz, uczysz się? RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Samotnik92 - 23 Lis 2019 Nie pracuję, nie uczę się, nie mam nawet ubezpieczenia żeby coś więcej się leczyć. Chodzę tylko prywatnie do psychiatry po leki. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Żółwik - 25 Lis 2019 (23 Lis 2019, Sob 20:43)Samotnik92 napisał(a): Nie pracuję, nie uczę się, nie mam nawet ubezpieczenia żeby coś więcej się leczyć. Chodzę tylko prywatnie do psychiatry po leki.Dałbyś radę zarejestrować się w urzędzie pracy? Zawsze krok w stronę ludzi i może jakaś perspektywa się otworzy. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Samotnik92 - 25 Lis 2019 @Żółwik W urzędzie pracy byłem już zarejestrowany trzy razy. Ostatni raz kilka miesięcy temu ale tylko po to żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne. Cały czas miałem zwolnienie lekarskie i po trzech miesiącach mnie wyrejestrowali. W moim obecnym stanie nie dał bym rady chodzić do pracy. Pierwszy raz w urzędzie byłem 5 lat temu. Wszystkie prace jakie wtedy proponowali wymagały kontaktu z ludźmi lub dobrej sprawności fizycznej. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - garrow6 - 25 Lis 2019 (25 Lis 2019, Pon 20:20)Samotnik92 napisał(a): @Żółwik W urzędzie pracy byłem już zarejestrowany trzy razy. Ostatni raz kilka miesięcy temu ale tylko po to żeby mieć ubezpieczenie zdrowotne. Cały czas miałem zwolnienie lekarskie i po trzech miesiącach mnie wyrejestrowali. W moim obecnym stanie nie dał bym rady chodzić do pracy. Pierwszy raz w urzędzie byłem 5 lat temu. Wszystkie prace jakie wtedy proponowali wymagały kontaktu z ludźmi lub dobrej sprawności fizycznej.Wiem o czym mówisz. Też mam już dość tej zapyziałej instytucji, która tylko więcej nerwów mi zszargała niż pomogła. Niestety nadal z nią się bujam. Wydaje mi się, że żeby dostać jakąś normalną pracę to jednak trzeba szukać na własną rękę, wtedy masz wpływ na to jakiego rodzaju mniej więcej będzie stanowisko z danej oferty. Prawdopodobnie jesteśmy w tym samym wieku i uwierz, że ja też się ciągle czuję nieadekwatnie do swojego wieku. W kontakcie z ludźmi jestem bardzo bierny, mówię półzdaniami, raczej odpowiadam niż opowiadam. Moim zdaniem powinieneś spróbować załatwić w jakiś sposób ubezpieczenie a ponadto na pewno zapisać się choćby do jakiegoś darmowego psychologa. Psychiatra też powinien być dobry, raczej nie z nastawieniem na faszerowanie lekami. Jak chcesz, to możesz do mnie napisać. Wymienimy się "doświadczeniami niedoli" RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Samotnik92 - 25 Lis 2019 @garrow6 Od kilku miesięcy próbuję załatwić ubezpieczenie. W MOPS-ie powiedzieli żeby złożyć wniosek o stopień niepełnosprawności. Byłem na komisji ale niepełnosprawności mi nie przyznali. Teraz mam mieć spotkanie z pracownikiem mopsu i zobaczę co z tego będzie. Darmowych psychologów to chyba nie ma. Bez ubezpieczenia to tylko można iść do szpitala psychiatrycznego. Nie jestem zwolennikiem brania leków ale od kiedy zacząłem dostawać napadów lęku panicznego to muszę brać tabletki żeby w ogóle jakoś funkcjonować. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Chrom - 26 Lis 2019 @Samotnik92 Jeśli problemy psychiczne pojawiły się U Ciebie przed 18 rokiem życia i masz to udokumentowane warto spróbować wystąpić o stopień niepełnosprawności z ZUS[ Jeśli nie pracowałeś wcześniej nigdy] to na zasadach określonych w przepisach o rencie socjalnej. Zawsze to jakiś tytuł do ubezpieczenia. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Dowolna - 26 Lis 2019 No na pewno nie można rzucać się na głęboką wodę. Idealnie byłoby gdybyś znalazł na początek jedną osobę, z którą nauczysz się porozumiewać. Mówiąc nauczysz, mam na myśli proces... bo jednak znalezienie od tak bratniej duszy jest jak wygrana w totka i chyba trzeba też co nieco o ludziach wiedzieć żeby pakować się w tak bliskie relacje. Na początek wystarczy kolega lub koleżanka. Znajomości z internetu nie są gorszę, nie musisz sie przed tym bronić ani uważać za słabsze. Jeśli chodzi o pracę... każdy ma trochę inaczej. Gdy u mnie fobia brała górę, wolałam kontakt z przypadkowymi ludźmi, niż zaprzyjaźnianie się z zespołem. Większość zawodów wymaga jakiejkolwiek komunikacji z innymi, ale warto to sobie głębiej przemyśleć i wybrać coś, co będzie wymagające, ale rozwijające zarazem. Pracując w pojedynkę nigdy z tej niekomfortowej strefy komfortu nie wyjdziesz, a przecież piszesz, że chciałbyś. : ) RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Żółwik - 26 Lis 2019 @Samotnik92, jeszcze jeden pomysł: oddział dzienny psychiatryczny. Przychodzisz na kilka godzin dziennie i uczysz się komunikacji społecznej, masz terapię grupową i indywidualną. Trzeba ogarnąć formalności z ubezpieczeniem. W dużych centrach psychiatrycznych pracują zwykle pracownicy socjalni, którzy poradziliby w tej kwestii. Do tzw. "centrum zdrowia psychicznego" można chyba przyjść bez ubezpieczenia i rejestracji i zapytać się, co robić. Nie wiem, jak to wygląda w praktyce. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Toni - 26 Lis 2019 Ja się chyba już nigdy nie przystosuje do społeczeństwa. Nie lubię przybywać wśród ludzi. Chodzenie do szkoły było męczarnią, praca jak praca, byle wypłata była. Strasznie się męczę wśród tłumu i chętnie nie wychodziłbym z domu. Mówić też mało mówię i odzywam się wtedy, kiedy trzeba. Jak rozmawiam z kimś obcym to często się jąkam, przekręcam słowa, nawet seplenię ze stresu przez co mi się wydaje, że uważają mnie za niepełnosprawnego. To jest dramat. Chciałbym żyć normalnie jak człowiek, być wygadany, podrzymywać rozmowę z kimkolwiek, ale nie wychodzi mi to. Stres mnie powoli niszczy, planowałem wyjazd za granicę, ale czuję że nie dam rady, skoro u siebie nie daje. Nigdy nie zaakceptuję tego i chcę to zmienić, bo mam dopiero 24 lata. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Samotnik92 - 26 Lis 2019 (26 Lis 2019, Wto 0:52)Chrom napisał(a): @Samotnik92 Jeśli problemy psychiczne pojawiły się U Ciebie przed 18 rokiem życia i masz to udokumentowane warto spróbować wystąpić o stopień niepełnosprawności z ZUS[ Jeśli nie pracowałeś wcześniej nigdy] to na zasadach określonych w przepisach o rencie socjalnej. Zawsze to jakiś tytuł do ubezpieczenia. Problemy psychiczne pojawiły się dużo przed 18 rokiem życia ale nikt tego wtedy nie zdiagnozował i nie mam żadnej dokumentacji. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Chrom - 26 Lis 2019 @Samotnik92 Natomiast osoba całkowicie niezdolna do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało przed ukończeniem 18. roku życia albo w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej – przed ukończeniem 25. roku życia albo w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej, może ubiegać się o rentę socjalną. Ale z tego co pisałeś chyba nie da rady bo nie ma dokumentacji , w każdym razie ten paragraf zostawiam, może komuś się przyda . A co do tematu sam próbuję "wychodzenia" do ludzi albo poznawania ich w internecie, choć nie mam jako takiej fobii to przez problemy fizyczne, mam charakter trudny podobno w kierunku schizoidalnosci no i kilka mniej lub bardziej u+ objawów neurologicznych, a ostatnio zastanawiam sie czy nie mam nerwicy.. W każdym razie nie ma co ukrywać ,że nawet w internecie trudno jest odszukać jakieś bezpieczne miejsce do poznawania ludzi lub do próbowania tego. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Samotnik92 - 26 Lis 2019 (26 Lis 2019, Wto 7:32)Żółwik napisał(a): @Samotnik92, jeszcze jeden pomysł: oddział dzienny psychiatryczny. Przychodzisz na kilka godzin dziennie i uczysz się komunikacji społecznej, masz terapię grupową i indywidualną. Na oddziale dziennym byłem i więcej tam nie wrócę. Nie wiem jak to wygląda w innych miastach ale we Wrocławiu to tragedia. Dali mnie do grupy z osobami ze schizofremią i depresją. Średnia wieku grupy 50 lat, były też grupy ze średnią wieku 70 lat. Psycholodzy kompletnie nie zainteresowani pacjentami. Brak jakiejkolwiek organizacji zajęć. Brak rozmów z psychologami. Większość czasu się siedziało bezczynnie. Pozostałe zajęcia to granie w gry, malowanie obrazków, wycieczki do muzeum. Byłem w centrum zdrowia psychicznego i tam trzeba mieć ubezpieczenie. (26 Lis 2019, Wto 1:26)Dowolna napisał(a): No na pewno nie można rzucać się na głęboką wodę. Właśnie chciałbym kogoś znaleźć ale przez silny lęk nawet napisanie do kogoś w internecie jest trudne. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - Żółwik - 26 Lis 2019 (26 Lis 2019, Wto 11:48)Samotnik92 napisał(a): Byłem w centrum zdrowia psychicznego i tam trzeba mieć ubezpieczenie.Pech. Czyli inaczej, niż miało być w założeniach tego programu. Z oddziałem dziennym podwójny pech. Różnie to bywa, na pewno są różnice między oddziałami. RE: Jak nauczyć się żyć wśród ludzi - garrow6 - 26 Lis 2019 Na pewno są różnice na oddziałach dziennych. Też byłem na dziennym we Wrocławiu i z perspektywy czasu bardzo miło to wspominał. Czułem się w tamtym okresie dobrze, odblokowały mi się pewne emocje. Nie było aż tak dużo psychodramy i innego typu zadań niż psychoterapia grupowa i indywidualna. Bywało ciężko z przebiciem się kiedy już chciało się coś powiedzieć, bo były również atencyjne osoby z różnymi problemami. A średnia wieku nie wiem nawet jaka była ale najmłodsza osoba miała coś koło 20 a najstarsza około 50. Raczej było więcej młodych. No i na koniec dostaliśmy diagnozę na piśmie więc to już jakiś dokument tak w razie w. No niestety w Polsce lipa jest, że trzeba mieć to ubezpieczenie, żeby na taki oddział się zapisać lub choćby właśnie do psychologa na NFZ. To była terapia grupowa na oddziale leczenia nerwic ale wydaje mi się, że najwięcej osób było tam z depresją i różnymi zaburzeniami osobowości. |