PhobiaSocialis.pl
Kolejny depresyjny weekend - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+--- Wątek: Kolejny depresyjny weekend (/thread-34061.html)



Kolejny depresyjny weekend - Pandady - 16 Lip 2022

Szczerze to już mam dość swojego życia  :Stan - Niezadowolony - Brak słów: kolejny zmarnowany weekend przed PC.... a od poniedziałku znowu do pracy i tak w kółko....
Od lat bywają lepsze i gorsze dni z przewagą tych drugich.
Najbardziej doskwiera mi samotność, brak znajomych, drugiej połówki i brak wyrwania się gdzieś z czterech ścian z kimś z kim mógłbym wypić piwo, pogadać, pośmiać się.
Chciałbym mieć grupę dobrych znajomych i w weekend gdzieś pojechać np. w góry ale przez swoje wycofanie społeczne, wychowanie pod kloszem i wiek(31 lat) znalezienie bratnich dusz jest cholernie ciężkie, a wręcz niemożliwe, bo dochodzi do tego strach.
Najśmieszniejsze jest to, że w dobie Internetu powinno być to łatwiejsze, ale nie jest.
Czuję, że powoli "gniję od środka".
Młodość przeleciała, a z każdym kolejnym tygodniem jest gorzej.
Każda próba zmian, której się podejmowałam zakończyła się porażką i nie mam już sił żeby próbować.
Jestem typowym nieudacznikiem, introwertykiem  :Stan - Niezadowolony - Brak słów:


RE: Kolejny depresyjny weekend - czerczesow - 16 Lip 2022

A próbowałeś gdzieś kogoś poznać?
Znam to wszystko co opisałeś i potwierdzam, że poznanie nowych ludzi nie jest łatwe, stworzenie grupy znajomych tym bardziej. Znalezieniem drugiej połówki to jeszcze inna sprawa, natomiast nie są to sprawy nierealne. Trzeba w to tylko włożyć jakiś wysiłek i wziąć się za to nie będąc w stanie totalnej depresji, bo wtedy to faktycznie nie ma sensu.


RE: Kolejny depresyjny weekend - TĘCZOVE - 22 Lip 2022

Niestety ja jestem podobn*. Wolny czas spędzam same. Nie mam nikogo z kim mogłobym spędzić czas. Komputer i zwierze domowe to moje jedyne realne towarzystwo.

Mamy wspólną cechę, chorobę, kalectwo... introwertyzm. Dla społeczności nie mamy wartości.


RE: Kolejny depresyjny weekend - Lato - 22 Lip 2022

Tak, młodość przeleciała i nikt ani nic straconego czasu nam nie zwróci. Gdy człowiek zbliża się do 30-stki to dla normalsa jest to czas na ustatkowanie się, korzystanie z tego co już się wypracowało i osiągnęło. Co gdy ktoś wkracza w 30-tkę z kapitałem 20(paru)-latka. Zostają utarte klisze o tym żeby nie porównywać się z innymi i nie użalać się nad sobą ale nad sobą pracować. No w sumie prawdziwe. Fajnie jednak czasem wyobrazić sobie że gdybym w tej chwili miał 10 lat mniej, to byłbym w dość komfortowej sytuacji (przynajmniej w niektórych aspektach życia). Takie marzenia nieudacznika i introwertyka właśnie.


RE: Kolejny depresyjny weekend - Radek1979 - 22 Sie 2022

(16 Lip 2022, Sob 19:33)Pandady napisał(a): Szczerze to już mam dość swojego życia  :Stan - Niezadowolony - Brak słów: kolejny zmarnowany weekend przed PC.... a od poniedziałku znowu do pracy i tak w kółko....
Od lat bywają lepsze i gorsze dni z przewagą tych drugich.
Najbardziej doskwiera mi samotność, brak znajomych, drugiej połówki i brak wyrwania się gdzieś z czterech ścian z kimś z kim mógłbym wypić piwo, pogadać, pośmiać się.
Chciałbym mieć grupę dobrych znajomych i w weekend gdzieś pojechać np. w góry ale przez swoje wycofanie społeczne, wychowanie pod kloszem i wiek(31 lat) znalezienie bratnich dusz jest cholernie ciężkie, a wręcz niemożliwe, bo dochodzi do tego strach.
Najśmieszniejsze jest to, że w dobie Internetu powinno być to łatwiejsze, ale nie jest.
Czuję, że powoli "gniję od środka".
Młodość przeleciała, a z każdym kolejnym tygodniem jest gorzej.
Każda próba zmian, której się podejmowałam zakończyła się porażką i nie mam już sił żeby próbować.
Jestem typowym nieudacznikiem, introwertykiem  :Stan - Niezadowolony - Brak słów:

Mam to samo. Tyle że mam jedna grupke znajomych do ktorzch chodze co wekend  na piwko. To tylko kolezanka z jej chlopakiem. Wiecej nie  mam. Reszta  tak  samo  ja  ty. Tyle  ze  ja juz mam 43 lata i  zero  nadziei na  wlasna kobiete, usamodzielnienie, jakies dalsze wyjazdy na dluzej z  kims. :Stan - Niezadowolony - Smuci się: To moje wielkie  marzenie.


RE: Kolejny depresyjny weekend - ekstra_intro - 22 Sie 2022

(22 Sie 2022, Pon 6:54)Radek1979 napisał(a): Tyle  ze  ja juz mam 43 lata i  zero  nadziei na  wlasna kobiete, usamodzielnienie, jakies dalsze wyjazdy na dluzej z  kims. To moje wielkie  marzenie.
Poniekąd sam sobie przeczysz. Jak się ma marzenie to się robi wszystko by je spełnić. A jak się ma zero nadziei to się nie robi już nic z daną kwestią. To tak jakbyś marzył o glównej wygranej w lotto ale nigdy nie grał w lotto bo nie wierzysz, że mógłbyś wygrać. Trochę bez sensu. Albo marzysz i grasz albo porzucasz nadzieję i nie grasz.


RE: Kolejny depresyjny weekend - Nowy555 - 22 Sie 2022

Wiem co mowisz bo tego samego doswiadczalem kiedys
Niestety z wiekiem coraz ciezej jest poznac znajomych a tym bardziej znalezc stala paczke
co do poznawania kobiet w dobie internetow jest olbrzymi wybor i tu niektorym sodowa uderza do glowy
Na Twoim miejscu bym probowal mimo wszystko, 31 lat to nie jest duzo. Na grupach fb o tematyce integracji glownie spotkasz dzi w tym wieku :Stan - Uśmiecha się:
Jesli jestes z duzego miasta np Warszawa, Wroclaw, Krakow itp to takich grup jest multum nie mowiac juz o grupach dla singli :Stan - Uśmiecha się:


RE: Kolejny depresyjny weekend - Radek1979 - 19 Wrz 2022

(22 Sie 2022, Pon 8:21)ekstra_intro napisał(a):
(22 Sie 2022, Pon 6:54)Radek1979 napisał(a): Tyle  ze  ja juz mam 43 lata i  zero  nadziei na  wlasna kobiete, usamodzielnienie, jakies dalsze wyjazdy na dluzej z  kims.  To moje wielkie  marzenie.
Poniekąd sam sobie przeczysz. Jak się ma marzenie to się robi wszystko by je spełnić. A jak się ma zero nadziei to się nie robi już nic z daną kwestią. To tak jakbyś marzył o glównej wygranej w lotto ale nigdy nie grał w lotto bo nie wierzysz, że mógłbyś wygrać. Trochę bez sensu. Albo marzysz i grasz albo porzucasz nadzieję i nie grasz.

Chyba nie rozumiesz co to znaczy depresja Gdybym nie miał z tym problemów to bym dawno tak zrobił jak piszesz i nie wchodziłbym na te forum


RE: Kolejny depresyjny weekend - jmox - 11 Gru 2022

Jestem w tej samej sytuacji jak autor i bardzo go rozumiem.
Sam bardzo chciałbym poznać chociaż znajomych z kim mógbym gdzieś wyjsc.
Nie wiem czemu tak jest ze duza grupa ludzi wychodzą na miasto do kina,restauracji czy jakieś disco i kozystają z zycia a jest grupa ludzi którzy nic nie mają i zyją samotnie:Stan - Niezadowolony - Smuci się:


RE: Kolejny depresyjny weekend - Roztoczanka - 11 Gru 2022

A ja się zawsze zastanawiałam jak ludzie nawiązują ze sobą znajomość i kiedy. W szkole policealnej wszyscy przyszliśmy o podobnej porze pierwszego dnia, koło mnie siadał za każdym razem kto inny, wszyscy co siedzieli ze mną w ławce rezygnowali ze szkoły (chyba przynosiłam im pecha). A inni jak siedli ze sobą, albo niedaleko siebie tak było do końca szkoły. Nie kojarzę żeby ze sobą rozmawiali na przerwach a byliśmy w sali. Chyba że byłam tak skupiona na sobie i lęku i nie zauważyłam. Potem już ze sobą rozmawiali i nawet umawiali się że będą się razem ze sobą uczyć. Nie wiem może po zajęciach rozmawiali jak śpieszyłam się na autobus, a oni miejscowi lub samochodami. Nawet słyszałam jak rozmawiali o jakimś spotkaniu co była cała grupa a ja nawet o tym nie wiedziałam. Może przez facebooka, a ja nie mam konta.
W innych miejscach też to było dla mnie zagadką, tylko np. w pracy mogłam być zajęta i ze wszystkimi nie przebywać.


RE: Kolejny depresyjny weekend - ekstra_intro - 11 Gru 2022

(19 Wrz 2022, Pon 20:36)Radek1979 napisał(a):
(22 Sie 2022, Pon 8:21)ekstra_intro napisał(a):
(22 Sie 2022, Pon 6:54)Radek1979 napisał(a): Tyle ze ja juz mam 43 lata i zero nadziei na wlasna kobiete, usamodzielnienie, jakies dalsze wyjazdy na dluzej z kims. To moje wielkie marzenie.
Poniekąd sam sobie przeczysz. Jak się ma marzenie to się robi wszystko by je spełnić. A jak się ma zero nadziei to się nie robi już nic z daną kwestią. To tak jakbyś marzył o glównej wygranej w lotto ale nigdy nie grał w lotto bo nie wierzysz, że mógłbyś wygrać. Trochę bez sensu. Albo marzysz i grasz albo porzucasz nadzieję i nie grasz.

Chyba nie rozumiesz co to znaczy depresja Gdybym nie miał z tym problemów to bym dawno tak zrobił jak piszesz i nie wchodziłbym na te forum
Tak, masz rację, nie rozumiem nic i nikogo. Wszystko wyłącznie moja wina.


RE: Kolejny depresyjny weekend - ekstra_intro - 11 Gru 2022

(11 Gru 2022, Nie 16:32)Roztoczanka napisał(a): A ja się zawsze zastanawiałam jak ludzie nawiązują ze sobą znajomość i kiedy.
Ja przykładowo poznałem ostatnio ludzi na parkrun, robiłem za wolontariusza (pomiar czasu, fotki) bo nie mogę ostatnio biegać. Było z 50 osób. Nie ma szans by ktoś nie podszedł i nie zagadał. "Wystarczy" coś odpowiedzieć i zapytać o coś. Ja lubię biegać dlatego wybrałem parkrun bo od razu jest wspólny temat do rozmów, wspólna pasja, ale można przecież wybrać się gdziekolwiek indziej np kurs tańca albo gry w badmintona. Ja mam o tyle dobrze, że mieszkam w dużym mieście w którym dużo się dzieje i znaleźć jakieś interesujące wydarzenie nie problem. Trzeba "jedynie" zabierać ze sobą dobry nastrój, chęci i pozytywne nastawienie a nie, że "na pewno się to nie uda". Ludzie przeważnie lubią i wolą przebywać w towarzystwie pozytywnie nastawionych a nie smutasów.


RE: Kolejny depresyjny weekend - Dalinar - 11 Gru 2022

(11 Gru 2022, Nie 16:32)Roztoczanka napisał(a): A ja się zawsze zastanawiałam jak ludzie nawiązują ze sobą znajomość i kiedy.  W szkole policealnej wszyscy przyszliśmy o podobnej porze pierwszego dnia, koło mnie siadał za każdym razem kto inny, wszyscy co siedzieli ze mną w ławce rezygnowali ze szkoły (chyba przynosiłam im pecha). A inni jak siedli ze sobą, albo niedaleko siebie tak było do końca szkoły. Nie kojarzę żeby ze sobą rozmawiali na przerwach a byliśmy w sali. Chyba że byłam tak skupiona na sobie i lęku i nie zauważyłam. Potem już ze sobą rozmawiali i nawet umawiali się że będą się razem ze sobą uczyć. Nie wiem może po zajęciach rozmawiali jak śpieszyłam się na autobus, a oni miejscowi lub samochodami. Nawet słyszałam jak rozmawiali o jakimś spotkaniu co była cała grupa a ja nawet o tym nie wiedziałam. Może przez facebooka, a ja nie mam konta.
W innych miejscach też to było dla mnie zagadką, tylko np. w pracy mogłam być zajęta i ze wszystkimi nie przebywać.
Mieli pewnie grupę na Facebooku/messangerze . Jak ja chodziłem do takiej szkoły to mieli. Ja miałem to szczęście, że pewna dziewczyna raczyła mnie dodać , w ogóle gdyby nie ona to nic bym nie wiedział , bo nikt inny nie raczył mnie o niczym informować. Ogólnie również miałem wrażenie , że zapoznawanie się idzie innym bardzo szybko , zbyt szybko xd. W gdzie można znaleść znajomych to w sumie wszędzie tylko niestety trzeba wyjść z inicjatywą , bo większość ludzi już ich ma i raczej aktywnie nie szuka. Ja próbowałem tak w ramach przełamywania się próbować rozmawiać na przystanku autobusowym i jak na te 4 próby z jedną udało mi się zaprzyjaźnić i to chyba wynik nie taki zły :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Najłatwiej to chyba w pracy i szkole xd


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.