PhobiaSocialis.pl
Radykalny sposób na fobię. - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Inne wątki związane z wychodzeniem z nieśmiałości i leczeniem fobii (https://www.phobiasocialis.pl/forum-47.html)
+--- Wątek: Radykalny sposób na fobię. (/thread-511.html)

Strony: 1 2 3


Re: Radykalny sposób na fobię. - akatzja - 01 Lip 2008

Witaj Luke:Stan - Uśmiecha się:
Możliwe, że miałam więcej szczęścia, choć wierz mi, spotykam naprawdę bardzo różnych ludzi... Jednak będę się upierać, że w codziennych relacjach osoby nieśmiałe czy lękliwe jako takie nie budzą z reguły negatywnych reakcji, a przynajmniej nie bardziej niż "nie-fobicy". No bo z jakiej racji? przecież żaden normalnie myślący człowiek nie znienawidzi mnie za to, że np. mam wilgotne dłonie, albo za to, że się czerwienię. Problem tkwi chyba raczej w tym, jak my siebie sami postrzegamy...

Cytat:Natura tylko częściowo, wpływ ma także środowisko w jakim się wychowywało a więc można to uleczyć. Co prawda nigdy w 100% ale stawiam na 98%. Tak czy siak ja tego nie zaakceptuję, wolę walczyć!!!

I tu się zgadzamy! ja też walczę. Przez akceptację nie mam na myśli rezygnacji z działania, raczej przyznanie przed samą sobą, że nieśmiała pewnie już pozostanę, ale nie musi mi to uniemożliwiać w miarę normalnego funkcjonowania:Stan - Uśmiecha się:


Re: Radykalny sposób na fobię. - PiotruśGT - 01 Lip 2008

Ja tez walcze z nieśmiałością stawiajac sie w stresujacych sytuacjach :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Np zaczepiam ludzi na ulicy, czasem pozartuje sobie z ekspedientką w sklepie itp... Ostatni mój wywód w monopolowym na temat wina "Mamrotka" hehe, pamietna przygoda, poniewaz na etykietce jest fajna babka z niezlymi, wiecie czym, w dodatku bez ubrania hehe...:Stan - Uśmiecha się:

Ostatnio publicznie sobie spiewalem na koncercie Feela, troche przekrecalem tekst, ludzie sie jopili a mi to wcale nie przeszkadzalo... Co tam :Stan - Uśmiecha się: Teraz planuje cos ostrzejszego, ale zobaczymy jak mi sie powiedzie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Narazie nie mwoie, co by nie zapeszyc i nie miec tych glupawych mysli ze cos nie wyjdzie itp... :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Radykalny sposób na fobię. - ZgarbionyFred - 01 Lip 2008

Cytat:No bo z jakiej racji?

Ano z takiej że ludzie nie rozumieją często naszych zachowań, naszych trudności, dla nich niezrozumiałe jest jak można bez powodu bać się pójść do sklepu czy bać sie wymienić ze znajomym chociaż paru zdań itp. Dla nich jesteśmy dziwni, jedni Nas akceptują i możemy być wporzo (wtedy sobie wmawiamy że jest inaczej) a drudzy nie (wtedy mamy rację) i mają co do Nas negatywne odczucia :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:

Cytat:Problem tkwi chyba raczej w tym, jak my siebie sami postrzegamy

Oczywiście, to również

Cytat:Przez akceptację nie mam na myśli rezygnacji z działania, raczej przyznanie przed samą sobą, że nieśmiała pewnie już pozostanę, ale nie musi mi to uniemożliwiać w miarę normalnego funkcjonowania:Stan - Uśmiecha się:

Mój problem polega m.in. na tym że do końca nie potrafię zaakceptować siebie jako fobika. Za trudne. Gdybym się wyleczył to pewnie zostałyby jakieś lęki ale wtedy bez przeszkód mógłbym się z tym pogodzić. Narazie ze mną zbyt tragicznie aby można było mówić o jakiejkolwiek akceptacji :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się:


Re: Radykalny sposób na fobię. - akatzja - 01 Lip 2008

Fakt, im bardziej się izoluję od ludzi, tym trudniej jest im mnie zrozumieć, polubić itd. Dlatego uważam, właściwie na przekór sobie i swojej naturze, że taki radykalny sposób na fobię (np. pójść na imprezę, mimo, że każda komórka mojego ciała się przeciwko temu buntuje) - może być pożyteczna. Ok, będę się na tej imprezie meczyć, czerwienić, pocić, jąkac itd., ale po pierwsze, pozbędę się niechcianej etykietki odludka, po drugie, po dziesięciu takich imprezach będzie już odrobinę łatwiej, a jeszcze po kilku kolejnych może nawet z kimś zatańczę :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: wiem, łatwiej powiedzieć niż zrobić, nie dalej jak przedwczoraj siedziałam w domu, podczas gdy mogłam wybrać się ze znajomymi do pubu. Ale cóż, taka już nasza sprzeczna natura - z jednej strony boimy się ludzi, a z drugiej tak bardzo pragniemy kontaktu z nimi.


Re: Radykalny sposób na fobię. - Michał - 02 Lip 2008

PiotruśGT, to Ty chyba nie masz f/s co? [Obrazek: chytry.gif]


Re: Radykalny sposób na fobię. - Sosen - 02 Lip 2008

PiotruśGT ja Cię chyba gdzieś widziałem. Czy nie jesteś czasami z okolic Szczecinka?


Re: Radykalny sposób na fobię. - PiotruśGT - 02 Lip 2008

Nie, jestem z Podlasia.
Co do tego czy mam FS to nie jestem pewien, nie bylem u zadnego psychologa, czy cos w tym stylu. Jednak czuje, ze mam problemy z nawiązywaniem kontaktow, przesadnie dociekam co o mnie myslą inni itp... Jednak czuję znaczną poprawe po zastosowaniu mojej wlasnej terapii wstrząsowej :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Staram sie miec ciągly kontakt z ludzmi, daje sobie wiecej luzu... To pomaga.


Re: Radykalny sposób na fobię. - Michał - 02 Lip 2008

W/g mnie szczęśliwie nie masz f/s. To z resztą tak jak ja. :Stan - Uśmiecha się:


Re: Radykalny sposób na fobię. - Keisu - 02 Lip 2008

Rzucanie na głęboką wodę nie jest dobrym sposobem ...
Kiedyś tak zrobiłam i wierzcie mi skutki były z mojej strony fatalne :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
Właściwie cały czas spałam , a jak sie budziłam to chowałam się po kątach w domu.
Zbyt wysoki poziom stresu może wyniszczyć człowieka w bardzo krótkim czasie , a jeśli ktoś ma wysokie ciśnienie , może to doprowadzić do wylewu itp.
Dlatego ja zostaje przy najlepszej i sprawdzonej metodzie "po schodkach" .
Nie ma takiej opcji żeby wszystko zrobiło się samo ekspresowo .
To tak jak ze sportem i ze wszystkim innym , niczego nie osiągniesz w jeden dzień , potrzeba czasem tygodni , miesiecy i nawet lat by być naprawdę dobrym.
Najważniejsza jest motywacja.


Re: Radykalny sposób na fobię. - magg. - 02 Lip 2008

strasznie mnie motywuje taka sytuacja kiedy .. jestem zadowolona z siebie, kiedy rozmawiam normalnie, zartuje.. kiedy widze ze ludzie nie maja powodow by brac mnie za dziwaczke. jestem wtedy szczesliwa. ale za kazdym razem kiedy czuje sie nudna, to dostaje takiej depresji ze zyc sie odechciewa. jutro czeka mnie wyzwanie... spotkanie z 'tesciowa'.. sram w gacie...
bezsensowna dla niego jest moja panika.
nawet nie dalam mu do zrozumienia, ze sie boje..
tylko w srodku sie to dzieje. boze. co oni o mnie pomysla...


Re: Radykalny sposób na fobię. - Keisu - 02 Lip 2008

Na pewno sobie poradzisz , będę trzymać za Ciebie kciuki!! "Teściowa" to nie taka straszna sprawa! A może wolałabyś trafić do przeludnionych chin 8)
Dla fobika to żadne pocieszenie...wiem , ale tak czy siak kiedyś będziesz musiała sie z nią spotkać(nimi) , nie ma innego wyjścia.
Pomyśl sobie że teraz ją poznasz i później będzie z górki , ponieważ nie będzie ona obca tylko ...może swoja.
Jak wrócisz to napisz jak Ci poszło.
:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Radykalny sposób na fobię. - sm - 02 Lip 2008

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Radykalny sposób na fobię. - magg. - 03 Lip 2008

SzukamMiłości napisał(a):
magg. napisał(a):bezsensowna dla niego jest moja panika.
nawet nie dalam mu do zrozumienia, ze sie boje.

Skoro on cie nie rozumie, a Ty nie masz potrzeby mu wyjawiać swoich wewnetrznych uczuć to chyba ten zwiazek to fikcja. Jesli bym sie dowiedział, ze moja ukochana zataja przedemną takie ważne zeczy, które sa wręcz trzonem jej emocjonalnego wnetrza to bym się załamał i powiedział sobie '"dlaczego mi nie ufa, chyba mnie nie kocha na tyle bym sobie zasłużył na jej zaufanie". Poprostu bym się załamał kompletnie.
nie dalam mu do zrozumienia tego ze sie boje w konkretnej sytuacji... ale juz zdazylam z nim o tym pogadac. on wie, ze sie boje.. ale jest moim przeciwienstwem i nie miesci sie w jego glowce ze moze byc to tak absurdalny strach. przeciez to tylko jego mama i 2 male dzieci ...
duuzo razy probowalam mu wytlumaczyc co mi sie dzieje. ale Chyba zrezygnowalam. on bardzo sie stara mnie zrozumiec. to mi wystarczy.
z tesciowa sie moze zobacze za pare godzin... choc prawie mi sie udalo wykrecic;]


Re: Radykalny sposób na fobię. - Michał - 03 Lip 2008

Maguś, mnie się nie bój. [Obrazek: glaszcze.gif]


Re: Radykalny sposób na fobię. - aneczka36 - 03 Lip 2008

magg., jak uda Ci się przeżyć tę rozmowę, możesz być z siebie dumna :Stan - Uśmiecha się:


Re: Radykalny sposób na fobię. - magg. - 03 Lip 2008

jestem tchórz, wykręciłam się =d ...


xcz - Cień - 08 Lip 2008

Nieśmiałym kobietom jest łatwiej szczególnie jeśli dobrze wyglądają. Od facetów wymaga się żeby byli twardzi i przebojowi.


Re: Radykalny sposób na fobię. - sm - 09 Lip 2008

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Radykalny sposób na fobię. - Michał - 09 Lip 2008

Mi też tak jedna kobieta kiedyś powiedziała. :Stan - Niezadowolony - W szoku: Ale w drugą stronę to działa identycznie.

Kobiety z jednej strony chcą mieć oparcie, a z drugiej strony nie chcą, aby się pogodzić z tym że są różnice m. płciami. Sic.


Re: xcz - żołnierz - 09 Lip 2008

Cień napisał(a):. Od facetów wymaga się żeby byli twardzi i przebojowi.

nie do końca, w swoim krótkim życiu zauważyłem że kazda kobieta ma inny charakter, to co Wam jedna powie to nie znaczy że inna tak samo twierdzi, są takie które kochają nieśmiałych, bo zazwyczaj też takie są , a ona szuka takiej drugiej połówki podobnej do siebie , która ja zrozumie itp, jeśli dziewczyna szuka chłopaka przebojowego, albo że taki powinien być to zazwyczaj jest taka sama,
watpie żeby spokojna niewiasta( spokojna od środka) szukała sobie jakiegoś... przebojowego z charakteru, nie będzie się czuła z nim dobrze.

my koledzy powinniśmy partnerki szukać raczej w bibliotece niż na disco, to moje zdanie

ja zwracam tylko uwaga na spokojne, które wolą spacer niż na takie którym tylko imprezy w głowie, taka imprezowiczka wiem że by mnie zraniła, a na temat kobiet mam cos tam pooukładane w głowie i chcem żeby moje przekonania takie zostały, nie wiem czy ktoś cos tu rozumie z tego co napisałem ale od małego byłem uczony przez Tate , jak by to powiedziec kultury, i obchodzenia sie z nimi, pamietam jak byłem mały chodził ze mna np na działke , mówił jakie kwiaty na co i po co, jak często, itp itd, wtedy tego nie rozumiałem ale teraz to wiem o co staruszkowi chodziło :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

a co do stresujacych sytuacji
czytam te forum i nieraz wątpie czy mam fobie czy bardziej mi sie udziela niepweność siebie, wolał bym to drugie...

jak założyciel tematu nie lubie łazic po miescie, stać w kolejce na poczcie itp, ale mama mówi mi że powinienem wyjśc do ludzi, dlatego wychodze do centrum przejść sie tak o bez celu, do głownej ulicy sie juz przyzwyczaiłem i sie jej nie boje :Stan - Uśmiecha się - LOL: (poznałem ją :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: )biore od mamy rachunki i ide zapłacic, trwa to nieraz długo, czekam az wyjdą ludzie ale cel osiągnięty: zapłacone za prąd.
volontariat, byłem 2 razy ze szkoły, stałem z kolegą z puszką w centrum, do starszej osoby odezwe sie ale do młodej nie!

pozdarwiam

a co do męzczyzn i kobiet
w latach 60 było tak ze męzczyzna ciezko pracuje , jest głową rodziny, kobieta zajmuje się dziecmi , zmywa itp itd,

dzisiaj sa inne czasy, wtedy nie było wiadomo co to gej itp, dzisiaj męzczyzni robią się metroseksualni,dbaja o siebie itp, ten ideał męzczyzny się zmienia, z kobietą jest tak samo, ten obraz wyglada zupełnie inaczej, nie wiem o co mi chodzi i co cchcem powiedziec ale te sterotypy że mężczyzna oo powinien byc maczo to juz dawno mineły, kobieta teraz potrzebuje spokoju i hmm wsparcia w dzisiejszym chaosie, dobra sory za pierdoły, nawijanie o niczym ale musiałem sie wygadac :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Radykalny sposób na fobię. - Margot - 09 Lip 2008

I swoja droga - nie ma nic lepszego niz niesmiały zołnierz.


Re: Radykalny sposób na fobię. - sm - 09 Lip 2008

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Radykalny sposób na fobię. - Margot - 09 Lip 2008

Tzn, ze takie połaczenie jest słodkie i kochane.


Re: Radykalny sposób na fobię. - sm - 09 Lip 2008

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Radykalny sposób na fobię. - Samantha - 09 Lip 2008

proszę o pisanie, na właściwy temat...


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.