PhobiaSocialis.pl
Fobik skazany na samotność? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: SAMOTNOŚĆ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-76.html)
+---- Wątek: Fobik skazany na samotność? (/thread-9844.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19


Re: Fobik skazany na samotność? - psyche - 28 Kwi 2016

x


Re: Fobik skazany na samotność? - Soyokaze - 28 Kwi 2016

O matko... Bo trza być przebojowym, zaskakiwać, interesującym i bla bla bla... Trza emocjonalnie i ekspresyjnie rozmawiać i tym intrygować.. O to tu chodzi jeśli bierzemy pod uwagę by facet miał zainteresowanie.

Druga sprawa to pewność siebie oraz CEL i dążenie do niego.

Generalizowanie owszem jest złe... Jednak zasady rządzące doborem partnerów są jasne! Możemy sobie upiększać o urodzie o charakterze ale podstawowe rzeczy i tak pozostają u każdego w kwestii znalezienia i zatrzymania partnera.

Grego ma rację, że większość facetów jest prawiczkami. Sam nim jestem i mam 28 latek :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: I nigdy w związku nie byłem a za mną się podobną uganiają. Tylko jest kwestia tego, gdy zaczynamy rozmowę. Dziewczyny mają swój wzór i selekcje. Możemy pi**ć swoje głupoty ale jak nie wejdziemy na odpowiednie tematy to jesteśmy na straconej pozycji. Czemu czy przystojni czy Ci... mniej urodziwi :Stan - Uśmiecha się - LOL: Mają dziewczyny? BAJER. Tu komplemencik, tu trochę szczypty erotyki, tu trochę tajemniczości. To trza mieć zdolność do takich gadek.

Ja się pogodziłem. Znam też klienta w podobnym pewnie wieku do Grego. I machnął ręką bo stwierdził, że dziewczyny to tylko imprezy i alkohol i zabawy a tez spokojny i informatyk.


Re: Fobik skazany na samotność? - grego - 28 Kwi 2016

ja się nie boję kontaktu z ludźmi tylko z dziewczynami :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

"my fobicy" to raczej nasze generalne określenie, ludzi z jakimiś problemami podobnej natury, aby się nie wiadomo jak rozpisywać na indiwidualne przypadki. No i jakoś tzreba się okreslać od tych normalnych to co "nienormalni" brzmi lepiej?. I sama nazwa forum jest dość jednoznaczna..., więc przydało by się trzymac jakiś fason, ale z tego co widze to prawdziwych fobików za dużo to tu nie ma.


Re: Fobik skazany na samotność? - grego - 29 Kwi 2016

Ostatnio sobie znowu na symatie zaglądnołem, no i patrze fajna kobieta, Opis krótki, że nie pasuje do naszych czasów. Introwertyczka. WOW, pomyślałem, jakaś pokrewna dusza, więc myśle zagadam, że ją doskonale rozumie itd., ale czytam dalej, kogo szuka. Oczywiście, przystojny, odpowiedzialny, towarzyski, zabawny, spokojny i przede wszystkim z ogromnymi pokładami empatii... No i tyle jeśli chodzi o pokrewne dusze...

Za to robię sobie jaja, bo trochę kobiet puszcza mi oczka, (nie wiedziec czemu), ale oczywiście takie mniej atrakcyjne, no powiedzmy średnia półka, niektóre bez opisu, więc postanowiłem sie zabawić i zamiast pisać jakieś miękkie farmazony, piszę wprost "To gdzie i kiedy?" Część myszek pewno blednie ze strachu, ale niektóre pytają się czy w sobotę mi pasuje heh.


Re: Fobik skazany na samotność? - Pan Foka - 29 Kwi 2016

Każda babka czytająca wiktoriańskie ramoty twierdzi, że nie pasuje do tych czasów, podobnie jak każdy żyjący w świecie fikcji, a nie faktów - widząc takie zdanie od razu bym przeskoczył dalej.

I nie wiem, co jest dziwnego w wymienionych cechach.


Re: Fobik skazany na samotność? - grego - 29 Kwi 2016

No właśnie nic nie jest dziwnego w tych cechach (no może tylko sam niewybredny fakt ich wypisania, facet z klasą nigdy by tak szczegółowo nie napisał, choć to i tak jeszcze nic, niektóre to dopiero sie rozpisują..), ten przykład podałem aby uzmysłowić naszym szanownym i naiwnym forumowiczką jak to wygląda. Nawet u takich kobiet nie mamy szans, a właściwie szczególnie u takich... Więc te bajery fobik z fobiczką można w większości między bajki wsadzić.


Re: Fobik skazany na samotność? - 123user - 29 Kwi 2016

Cytat:serio? Przyjaźń jest dobrym fundamentem do związku. Najtrwalszym.
To dlaczego tylu ludzi narzeka na friendzone?

Cytat:Każda babka czytająca wiktoriańskie ramoty twierdzi, że nie pasuje do tych czasów, podobnie jak każdy żyjący w świecie fikcji, a nie faktów - widząc takie zdanie od razu bym przeskoczył dalej.

Heh... A ja nawet z taką kobietą co tutaj opisujecie, spotkałem się. Nie pasuje do tych czasów bo chyba powinna się urodzić w przedwojennych czasach, kiedy ludzie się szanowali a słowo miało swoją wartość, etc., etc. Coś w tym stylu. Chyba nie muszę mówić jak to się skończyło i kto urwał kontakt?
No ale człowiek uczy się przez całe życie.


Re: Fobik skazany na samotność? - grego - 29 Kwi 2016

No ja za to się spotkałem, z taką miłośniczką disco-polo, co tydzień do kościoła, full romantyzm, małomówna i nieśmiała, a przy tym strzelająca fochy, a jak tylko nawiązałem do jakies formy flirtu to dopiero była masakra. I tak od 2 miechów sobie piszemy, no w sumie ja piszę, bo ona odpisuje po parę słów... Niby chce, niby nie, sama nie wie, wszystkiego oczekuje odemnie samej nic nie eferując, nawet głębszej rozmowy aby zaczęło mi zależeć. Oczywiście normalny romantyczny, empatyczny, z impotencją facet by ją porwał, ale jak widze taką oschłość to jest problem nawet jeśli mi zależy, bo trochę tak.


Re: Fobik skazany na samotność? - Soyokaze - 29 Kwi 2016

Każdy może pisać i mówi co mu się podoba. Czyny są najważniejsze i to co dana sobą reprezentuje :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Grego fajnie, że ci się trafiają bo mi już średnio. Ostatnio ojciec do mnie: "Znajoma proponuje na majówkę gdzieś we wsi spotkanie z 2 dziewczynami.

(Jest jeszcze starszy fryc ode mnie, którego też ta znajoma zaczepia o to. Dlatego pewnie są 2 dziołchy. ) I mam do jednej telefon. A w starostwie i w komunikacji się o mnie pytają"

Ja to mam po prostu dość już tego :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Na zabawę nie idę olewam. W pracy znajomy, kolega mamy pyta się mnie wo wiek bo ma "fajna" córkę... Taa jasne, każda fajna.. "Każda sroczka swój ogonek chwali".


Re: Fobik skazany na samotność? - grego - 29 Kwi 2016

O mnie się nikt nigdy nie podpytywał...jakie to smutne, a w sumie jak na swoją okolice co by nie powiedzieć to jestem atrakcyjną partyjką hehe, pomijając oczywiście wygląd no i stary dziad już ze mnie..


Re: Fobik skazany na samotność? - psyche - 29 Kwi 2016

x


Re: Fobik skazany na samotność? - grego - 29 Kwi 2016

To, że kobiety nie myślą zbyt logicznie w takich sprawach i manipulują to żadna nowość, ale w przeciwieństwie do nas to one dokonują wyboru (logicznego, słusznego lub nie) my co najwyżej jak to nasz kolega trafnie ujął co najwyżej możemy wybrać prawą lub lewą rękę :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:, o ile nie jesteśmy desperatami, a wydaje mi sie, że nie.

Tak czytam, to jeszcze chyba żadna dziewczyna z forum, nie rozpisywała się, że nie może znaleźć chłopka (co też jest znamienne), więc się nie dziwię, że ciężko jest nas zrozumieć bo nie macie takich problemów.
Fakty sa faktami, że zdecydowana większość z nas nie miała w zyciu dziewczyny, nie zaznała sexu, nie poczuła bliskości, choć probowała. A czy wy miałybyście problem ze znalezieniem chłopaka jeśli byście tego bardzo chciały, czy nie przeszkadzało by wam dziewictwo w wieku 30 lat, a może i do śmierci jeśli ktoś nie pójdzie na dziwki? My nie mamy złego podejścia, poprostu wyciągamy fakty, wnioski, piszemy o swoich doświadczeniach.


Re: Fobik skazany na samotność? - Vincent - 29 Kwi 2016

Generalnie utarło się, że to mężczyzna zagaduje do kobiety i prowadzi znajomość. Kobieta w zależności czy pasuje jej kandydat albo się na to zgadza albo nie. I fobicy faceci, jeśli z tym nic nie zrobią kończą samotnie, bo zwyczajnie nie ma ich kto poznać, bo poznać się nie dają, nie tworzą sytuacji w której mogą kogoś poznać lub w takich sytuacjach nie potrafią się odnaleźć. Nie trzeba tutaj ideologii "że żadna nie chce fobika", bo to tak nie jest. Sami za to odpowiadamy, po prostu nikomu nie potrafimy zaoferować swojej osoby i wywiązać się ze swojej męskiej roli. Faktycznie istnieje większa tolerancja na nieśmiałość u kobiet i w połączeniu z faktem, że to one są zwykle adorowane zwiększa ich szanse na tym polu, nawet jeśli cierpią na fobię społeczną.
Nie pozostaje nam facetom fobikom nic innego jak przełamywać się, próbować i oswajać z tematem. Myślę, że normalnej kobiecie nie będzie przeszkadzał fakt, że mamy taki problem, tym bardziej jeśli próbujemy z nim walczyć i staramy się jakoś funkcjonować w życiu. Zresztą jeśli będzie jej przeszkadzać, to i tak lepiej spróbować i ponieść porażkę. Najgorsze co może Cię spotkać to samotny powrót do tego samego pustego pokoju.


Re: Fobik skazany na samotność? - grego - 29 Kwi 2016

Wiesz, na początku też myślałem, że to kwestia przełamywania się, chodzenia na spotkania, wierzyłem, że jak pójde się spotkać z kobietą to już będzie z górki.
D....pa, wtedy dopiero zaczynają się problemy, ale to jeszcze i tak nic bo następne problemy będą aby ją przy sobie zatrzymać, jeśli jakimś cudem spodobamy sie jej, a domyślam sie, że do najprzystojniejszych nie należymy inaczej byśmy tak nie kończyli, ale oczywiście, oczywiście nie tylko wygląd się liczy heh, a nawet jak któy z nas dobrze wygląda to i tak pozostaje kwestia psychiki.


Re: Fobik skazany na samotność? - Zasió - 29 Kwi 2016

Jakiego podejścia do jasnej anielki? Mam podchodzić do tego niewinnie i na swoim poziomie braku doświadczenia, jak piętnastolatek? Mam licealistek szukać? Ostatnio i tak się przekonałem, że mam wciąż te same blokady przed ludźmi...

Rok temu myślałem sobie, że jeśli do 28 urodzin nic nie zmienię, to zmuszę się by pójść do prostytutki. I tylko to mi zostanie, bo nigdy nie będę normalnie otwarty, towarzyski i wzbudzajacy zainteresowanie w ludziach. Kiedyś moja psycholog się śmiała - a propos pytania o kogoś - że w pracy jak zobaczę że jestem fajny to tak będzie :-P nie myślcie, że na to liczyłem, ale nawet taki żart się nie sprawdza u mnie bo nie jestem fajny....


Re: Fobik skazany na samotność? - psyche - 29 Kwi 2016

x


Re: Fobik skazany na samotność? - vesanya - 29 Kwi 2016

psyche napisał(a):Dlatego dziewczyna z fobią zawsze kogoś może "mieć" jeśli tylko chce i jest w stanie, bo zawsze znajdzie się jakiś ktoś kto zagada, okaże zainteresowanie.
Kogokolwiek może mieć, ale co to za pocieszenie. Wcale niełatwo znaleźć odpowiednią osobę, z którą chciałoby się zbudować związek. Mimo wszystko nieśmiałe dziewczyny nie mają takiego wyboru jak śmiałe, bo te drugie są bardziej towarzyskie, poznają więcej ludzi itd.


Re: Fobik skazany na samotność? - bulletskater - 29 Kwi 2016

rrrrrrrrrrr


Re: Fobik skazany na samotność? - grego - 29 Kwi 2016

Mój ojciec jest starszy od matki 13lat.., a mi się zawsze lepiej dogadywalo ze starszymi kobietami bo byly takie powazniejsze i się przed nimi nie krepowalem i dużo bardziej mnie pociagaly, ale ostatnio hmm musial bym tu zacytować zasa..., ale księżniczki znowu by się zgorszyly, może faktycznie by to pomoglo. To co Zas?


Re: Fobik skazany na samotność? - iLLusory - 29 Kwi 2016

Coś tu jest nie teges. Bo jak ja podchodzę do faceta i go :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt064 to on nic, głaz. Coś tam odburknie, ale po za tym to nic. Za jakiś czas jak go znowu :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt064 a ten dalej jak beton, więc to gadanie, ze niby kobiety mają łatwiej bo to do nich każdy przychodzi żeby je :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt064 to jest tylko pier****nie babci w bambosz.


Re: Fobik skazany na samotność? - grego - 29 Kwi 2016

Impotent , czasem się zdarza, choroba nie wybiera


Re: Fobik skazany na samotność? - iLLusory - 29 Kwi 2016

To co, każden jeden impotent?


Re: Fobik skazany na samotność? - grego - 29 Kwi 2016

Sprawdź na mnie ja pod tym względem jestem zdrowy wtedy będziesz wiedziec


Re: Fobik skazany na samotność? - iLLusory - 29 Kwi 2016

Co się podtykasz? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Fobik skazany na samotność? - grego - 29 Kwi 2016

Oglądałem niedawno film przyrodniczy o jeleniach. Bylo sobie stadko łań, o które dwa jelenie musiało walczyć, bo lanie dają d*py tylko największemu i najsilniejszemu. Po walce słabszy leżal z boku jak ostatni :Ikony bluzgi grzybek: i patrzył jak koleś rucha je wszystkie po kolei. Hmm cos wam to przypomina? Bo mi tak


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.