26 Cze 2015, Pią 9:54, PID: 450066
Cześć, nie wiedziałem gdzie ten temat założyć więc zakładam tutaj.
Podczas oglądania filmu z cyklu "Piła" zastanawiałem się, dlaczego ludzie nie doceniają życia? Przecież to wielki dar. W sumie to ludzie nic nie doceniają póki tego nie stracą. Dziwny paradoks. "Ludzie którzy nie doceniają życia, nie zasługują aby żyć".
Co wy byście zrobili, gdybyście spojrzeli śmierci w oczy? Lub musielibyście walczyć o życie? Walczylibyście o nie czy poddali się? Nie mówię tutaj o fobii społecznej tylko o prawdziwym przetrwaniu, na pustyni czy gdziekolwiek, gdzie nie ma w pobliżu cywilizacji.
Czy to zmieniłoby was, jako człowieka? A może wręcz przeciwnie?
Jakie byłoby nastawienie do życia?
Ja się cieszę, że mam wszystkie ręce i nogi i jestem zdrowy, inni już nie mają takiego szczęścia...
Podczas oglądania filmu z cyklu "Piła" zastanawiałem się, dlaczego ludzie nie doceniają życia? Przecież to wielki dar. W sumie to ludzie nic nie doceniają póki tego nie stracą. Dziwny paradoks. "Ludzie którzy nie doceniają życia, nie zasługują aby żyć".
Co wy byście zrobili, gdybyście spojrzeli śmierci w oczy? Lub musielibyście walczyć o życie? Walczylibyście o nie czy poddali się? Nie mówię tutaj o fobii społecznej tylko o prawdziwym przetrwaniu, na pustyni czy gdziekolwiek, gdzie nie ma w pobliżu cywilizacji.
Czy to zmieniłoby was, jako człowieka? A może wręcz przeciwnie?
Jakie byłoby nastawienie do życia?
Ja się cieszę, że mam wszystkie ręce i nogi i jestem zdrowy, inni już nie mają takiego szczęścia...