10 Wrz 2018, Pon 9:41, PID: 763256
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Wrz 2018, Pon 20:07 przez Słaby.)
Nie spodziewałem się że, mój post wzbudzi aż takie zainteresowanie Jeżeli chodzi o fragment ,,...jeszcze gorzej?'' to miałem na myśli stereotypowe postrzeganie osób takich jak ja. Ludzie naoglądają się telewizji a później jak spotkają kogoś nieśmiałego, małomównego, nietowarzyskiego to lubią oceniać takie osoby z góry i domniemywać, że jak nie ma dziewczyny to woli chłopców, impotent albo opóźniony w rozwoju.
(09 Wrz 2018, Nie 19:05)kanli napisał(a): Nie ma sensu dostosowywać się do motłochu.Też tak kiedyś myślałem i z perspektywy czasu muszę powiedzieć, że to chyba złe podejście. ,,Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one'' . Nie wiem w jakim środowisku się obracasz ale ja z racji braku wykształcenia mam do czynienia zazwyczaj z motłochem, jak to dosadnie określiłeś. Tematy rozmów w takim środowisku są pokroju ,,...ale się wczoraj po pracy na+****''. "
(09 Wrz 2018, Nie 20:28)Zas napisał(a): Ja poszedłbym nawet dalej - jest większa szansa, że autor nigdy tego nie znajdzie.Jestem realistą i nie liczę na to, że nagle stanie się cud i po włożeniu markowych ciuchów, świecąc białymi zębami stanę się zupełnie innym człowiekiem. Niestety już za długo w tym siedzę. Na dzień dzisiejszy chciałbym nawiązać znajomości, bardziej otworzyć się na ludzi.
(09 Wrz 2018, Nie 21:13)USiebie napisał(a): Pisał, że choruje na serce. xPTak to prawda. Wspomniałem o tym w innym temacie. Problemy zaczęły się wieku 18 lat w dużej mierze spowodowane moją chorobliwą otyłością. Niestety od tego czasu mam zakaz alkoholu i innych używek. Przypuszczam, że mogło to znacznie pogłębić mój problem z nieśmiałością. Wcześniej też nie byłem duszą towarzystwa ale nie ukrywam, spotkanie przy piwie czy wyjście na papierosa siłą rzeczy pomagało w nawiązywaniu znajomości czy utrzymywaniu relacji. Pozdrawiam