12 Gru 2008, Pią 18:37, PID: 100793
Branie benzo w sposób, tutaj cytat "zarzuce sobie benzo niedługo (na wigilie klasową) i tak się zastanawiam ile wziąć" mija się z celem. To psychotrop, ludzie! Bierze się go pod ścisłą kontrolą lekarza, w ściśle określonych dawkach, przez ściśle określony czas, po czym w ściśle określony sposób, pomału i stopniowo odstawia!!! A nie łyka jak cukierki kiedy ma się ochotę...
A potem czytam na forum tragedie i życiowowe dramaty w stylu wziąłem/am benzo, było świetnie, czułem/am się cudowanie, ale nagle odstawiłam i zaczął się koszmar, dostałem/am drgawek, zabrało mnie pogotowie, potem czułem/am się gorzej niż przed. W końcu błagałem lekarza o kolejne recepty bo okazało się że jestem uzależniony.... Albo opinie, benzo nic nie daje, działa doraźnie, nic Ci nie pomoże, odstawisz i wszystko wróci jak wcześniej, albo nawet będzie gorzej, nie pakuj się w to, bo nie warto...
Itp, itd, etc... Przepraszam wszystkich którzy poczują się urażeni, ale głupota ludzka nie zna granic!
A potem czytam na forum tragedie i życiowowe dramaty w stylu wziąłem/am benzo, było świetnie, czułem/am się cudowanie, ale nagle odstawiłam i zaczął się koszmar, dostałem/am drgawek, zabrało mnie pogotowie, potem czułem/am się gorzej niż przed. W końcu błagałem lekarza o kolejne recepty bo okazało się że jestem uzależniony.... Albo opinie, benzo nic nie daje, działa doraźnie, nic Ci nie pomoże, odstawisz i wszystko wróci jak wcześniej, albo nawet będzie gorzej, nie pakuj się w to, bo nie warto...
Itp, itd, etc... Przepraszam wszystkich którzy poczują się urażeni, ale głupota ludzka nie zna granic!