21 Gru 2008, Nie 13:03, PID: 103142
Niektorzy nie chca byc takimi rodzynkami w klasie, a inni o tym marza. U mnie w liceum byl w klasie o profilu ekonomicznym chłopak jeden z samymi dziewczynami. Pamietam, ze jak zawsze przyłaziłam tam do kolezanki, to wiecznie siedział sam, troche dalej od reszty klasy, ze wzrokiem wbitym w zeszyt.
Unzjyx, nie za bardzo Cie rozumiem, bo z tego co napisałes wynika, ze chcesz sie zaszyc samotnie w tej klasie, byc z dala od tego chłopaka, ale tez z dala od rozmow o szminkach - byloby to dla mnie zrozumiałe gdybyś nie lubił tego goscia, ale mialbys swietny kontakt z dziewczynami.
Na Twoim miejscu chyba dałabym szanse temu chłopakowi i wolałabym go blizej poznac, a nie zaszywac sie w tym silnie sfeminizowanym srodowisku, bo kiedys mozesz tego pożalować.
Unzjyx, nie za bardzo Cie rozumiem, bo z tego co napisałes wynika, ze chcesz sie zaszyc samotnie w tej klasie, byc z dala od tego chłopaka, ale tez z dala od rozmow o szminkach - byloby to dla mnie zrozumiałe gdybyś nie lubił tego goscia, ale mialbys swietny kontakt z dziewczynami.
Na Twoim miejscu chyba dałabym szanse temu chłopakowi i wolałabym go blizej poznac, a nie zaszywac sie w tym silnie sfeminizowanym srodowisku, bo kiedys mozesz tego pożalować.