21 Gru 2008, Nie 21:50, PID: 103377
Ja tez tak mam. Kiedy cos mowie, to juz analizuje, czy nie mowie czegos nie tak, kazde zdanie w rozmowie przemyslam sobie potem. A najgorsze, ze jak sie nie odywam, bo nie bardzo wiem jak ujac swoje mysli, to sie zastanawiam, czy ludzie nie mysla o mnie jakos zle, bo sie nic nie mowie. No paranoja normalnie. Potem mysle "oj, chyba znowu zrobilam z siebie idiotke". Ktos zna jakas recepte jak temu zaradzic?