20 Sty 2009, Wto 19:42, PID: 113987
u mnie po koledzie chodzi sam ksiadz był nad ranem, ja udawałam ze spie przyjeła go tylko mama słyszałam jak powiedziała ze córki nie ma w domu, a ja ze stresu i tego wszystkiego ze nie moge wyjsc przez 10 minut z pokoju czułam juz jakbym sie dusiła myslalam ze zaraz wybiegnie z krzykiem z pokoju. Jakos to przezyłam ale było bardzo ciezko (