24 Sty 2009, Sob 2:53, PID: 115673
Pociąg to przedłużenie tramwaju - czyli trwanie w zamknięciu dłużej. Tego nie lubię. Ale jeśli wytrwam w leczeniu i w końcu stanę na nogi - kto wie?
To tyle o pociągach. Nie międzyludzkich a jeżdżących po szynach.
Je tam, pikuś. Znam osoby nie jeżdżące środkami komunikacji miejskiej.
Nie mam pojęcia jak docierają do szkoły/pracy/sklepu.
Rower jest fajny, ale w zimie przy trzaskającym mrozie?
Ciężka sprawa.
Na piechtę można leźć bez końca. Ale tego ostatniego doświadczyłam nie raz.
To tyle o pociągach. Nie międzyludzkich a jeżdżących po szynach.
fobik napisał(a):Sugar Sweet napisał(a):nigdy nie jechałam pociągiem
Chyba zartujesz?
Je tam, pikuś. Znam osoby nie jeżdżące środkami komunikacji miejskiej.
Nie mam pojęcia jak docierają do szkoły/pracy/sklepu.
Rower jest fajny, ale w zimie przy trzaskającym mrozie?
Ciężka sprawa.
Na piechtę można leźć bez końca. Ale tego ostatniego doświadczyłam nie raz.