02 Lis 2008, Nie 23:33, PID: 84818
No właśnie szanowni fobicy,jak wam minęła sobota
Bo mi całkiem całkiem...
Dobrze że przed wyjściem wziąłem leki i nie ubrałem swetra tylko kurtke cieńką założyłem i ruszyliśmy z rodzinką na cmentarz
Byłem już tam 30min przed rozpoczęciem
Co ważne ani nie padało(musiałbym trzymać w ręku parasol i spanikowałbym gdyby ktoś zobaczył że go źle trzymie) ani nie było słońca(ufff czoło miałem suche)
Postaliśmy,pomodliliśmy i wyszliśmy a ja czym prędzej udałem sie ku ciasnej furtki w pobliżu które znajdował sie mój zamknięty na klucz rower
Jak wyprółem to jak kula armatnia mijając wszystkich dookoła
W domciu pogadaliśmy jakoś z rodziną lecz ja oczywiście prawie milczałem przy tym uśmiechają się i szepcząc po nosem
Krewni pojechali a ja poczułem sie jak ryba w wodzie
A jak było u was,byliście aby
Bo mi całkiem całkiem...
Dobrze że przed wyjściem wziąłem leki i nie ubrałem swetra tylko kurtke cieńką założyłem i ruszyliśmy z rodzinką na cmentarz
Byłem już tam 30min przed rozpoczęciem
Co ważne ani nie padało(musiałbym trzymać w ręku parasol i spanikowałbym gdyby ktoś zobaczył że go źle trzymie) ani nie było słońca(ufff czoło miałem suche)
Postaliśmy,pomodliliśmy i wyszliśmy a ja czym prędzej udałem sie ku ciasnej furtki w pobliżu które znajdował sie mój zamknięty na klucz rower
Jak wyprółem to jak kula armatnia mijając wszystkich dookoła
W domciu pogadaliśmy jakoś z rodziną lecz ja oczywiście prawie milczałem przy tym uśmiechają się i szepcząc po nosem
Krewni pojechali a ja poczułem sie jak ryba w wodzie
A jak było u was,byliście aby