19 Lut 2008, Wto 4:32, PID: 12919
Depresja skrada się do mnie prawie niezauważona...no cóż-taka już fobika dola...Czuje,że trace wszystko.Pali mi się grunt pod nogami.Mam tyle nie załatwionych spraw.Osoba na której mi zależy powiedziała,że męczymy się ze sobą.Znów wpadam w czarną rozpacz...Czemu jestem taka słaba?Już lepiej skończyć ze sobą!