18 Maj 2009, Pon 21:15, PID: 150209
Ja widzę u siebie poprawę w tej kwestii, choć nadal, gdy mam sama zarejestrować się do lekarza, to myśli i słowa mi się plączą. A, pozwólcie, że się pochwalę. Ostatnio byłam na rozmowie w sprawie pracy, serce miałam oczywiście w gardle, gdy było po wszystkim, to czułam się jakby kamień spadł mi z serca i dopiero wtedy zrozumiałam, iż mój stres tak właściwie był nieuzasadniony. Przecież by mnie nie zjedli ...