14 Mar 2008, Pią 20:07, PID: 15696
Nie wiem, kim on jest, ale już mu zazdroszczę
Nie jestem ekspertem, ale jeśli miałbym coś doradzać, to przede wszystkim cierpliwość. Możesz mu pomagać się przełamywać, zwłaszcza, jeśli zauważysz, że się poddaje. Nic na siłę, krok po kroku. Ale ciągła delikatna presja myślę, że to jest coś bardzo mu potrzebnego.
Nie jestem ekspertem, ale jeśli miałbym coś doradzać, to przede wszystkim cierpliwość. Możesz mu pomagać się przełamywać, zwłaszcza, jeśli zauważysz, że się poddaje. Nic na siłę, krok po kroku. Ale ciągła delikatna presja myślę, że to jest coś bardzo mu potrzebnego.