14 Mar 2008, Pią 20:51, PID: 15700
umrzona napisał(a):W większości Ci ludzie byli tak zdenerwowani, że aż mi głupio było patrzeć na nich, bo udzielało mi się ich zdenerwowanie. Niektórzy tak się męczyli, że nie mogłam się doczekać momentu, kiedy już sobie w spokoju usiądą.Mam tak samo jak ty. Kiedy oglądam ludzi zdenerwowanych na ekranie telewizji strasznie sie denerwuje, mam ochote przełączyć na inny kanał, a jak trwa to zbyt długo przełaczam bo nie wytrzymuje.
U mnie przemówienie publiczne wygladało następująco: zaczałem czytać referat przed 25 osobami, na początku głośno, potem już coraz ciszej i ciszej i na końcu zamilkłem bez możliwości wypowiedzenia jednego słowa. Poprostu zatkało mnie, zrobiło mi sie słabo, cały sie spociłem. Straszna wtopa