21 Cze 2009, Nie 13:50, PID: 158620
Dla mnie najjaskrawszym bodźcem jest brak wyczucia jakiegokolwiek święta, innego czasu itp.
Gwiazdka - była, tragedia - rodzina, ludzie - minęła - dla mnie jak zwykłe codzienne wyzwanie.
Wakacje A cóż to - czym to się różni? Ludzie zniknęli? (od 2 lat nie odczuwam)
Pory roku - oj, tu mam swoich ulubieńców - zima i późna jesień. Swoboda, możliwość wyjścia gdziekolwiek bez większych obaw, ukochana noc nadchodząca szybko i zimno trzymające ludzi w domach.
Acz odczuć estetycznych brak - zapach? Temperatura - ok, wolę by mnie wytelepało , acz bywało tak, że -20, a ja śmigałem w kapciach i bez kurtki po okolicy
Lubię również deszczowe pogody - wnet uwielbiam. Biorę parasol, zaopatruję się w zdigitalizowane 3 albumy COMY i znikam pośród wody, będąc jeszcze dalej od ludzi, aniżeli w domu.
Gwiazdka - była, tragedia - rodzina, ludzie - minęła - dla mnie jak zwykłe codzienne wyzwanie.
Wakacje A cóż to - czym to się różni? Ludzie zniknęli? (od 2 lat nie odczuwam)
Pory roku - oj, tu mam swoich ulubieńców - zima i późna jesień. Swoboda, możliwość wyjścia gdziekolwiek bez większych obaw, ukochana noc nadchodząca szybko i zimno trzymające ludzi w domach.
Acz odczuć estetycznych brak - zapach? Temperatura - ok, wolę by mnie wytelepało , acz bywało tak, że -20, a ja śmigałem w kapciach i bez kurtki po okolicy
Lubię również deszczowe pogody - wnet uwielbiam. Biorę parasol, zaopatruję się w zdigitalizowane 3 albumy COMY i znikam pośród wody, będąc jeszcze dalej od ludzi, aniżeli w domu.