04 Wrz 2009, Pią 20:49, PID: 173797
Ja pamiętam sytuacje z około 2 mies temu kiedy byłem na delegacji w pracy, zmiana otoczenia itd popadłem w taki stan depresyjny, beznadziejność że co rano czułem dosłownie paraliż kończyn, ból, zdretwienie mrowienie dłoni, głowy, dziwne uczucie mrowiącego bólu w głowie, dosłownie paraliż! choćbym chciał przez dłuzszą chwile nie dałbym nawet rady krzyknąć żee coś mi się dzieje, bym to podciągnoł pod jakąś psychoze nawet choć na zewnątrz wszystko tłumiłem przed kolegami z pracy jak to ja, wszystko w sobie trzymam ale naprawde było to najgorsze uczucie w moim życiu, takie nasilenie że myślałem że już calkiem zgłupiałem psych i fizycznie i umieram! straszny ból.. ale naszczęście po powrocie drugiego ranka już było coraz lepiej, po powrocie mineło.. ogólnie odczuwam cały czas bole nóg, przemęczenie, słabość co w stanach depresyjnych nie jest niczym nowym.. ogólnie poważnego bólu fizycznego nie czuje..