29 Lis 2009, Nie 1:03, PID: 187693
już biorę 3 noc alprox.. chodzę troszkę senna na samym początku, a potem tak jakoś chyba bez zmian... wczoraj i przedwczoraj ostro ziewałam na wieczór, a no i oczywiście sen smaczny no ale tak naprawdę to nie są konkretne efekty, bo w końcu to początek leczenia, wiec jestem cierpliwa i wierzę w pozytywne zmiany.. mimo ze dziś ciotka namawiała mnie na przyjście do niej na obiad rodzinny.. ta jasne.. no i oczywiście uniknęłam tego, w sumie i tak byłam pod wpływem leku i poszłam spać ale chce w końcu zmienić swoje zachowanie i przestać unikać normalnych, życiowych sytuacji... wierzę, że leki mi pomogą, bo sama sobie pomóc nie bardzo potrafię