08 Kwi 2008, Wto 17:53, PID: 18982
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Kwi 2008, Wto 17:57 przez Kaczor.)
Boję się, że zrobię lub powiem coś głupiego podczas rozmowy z nią - tzn nie o samą rozmowę chodzi, tylko rozmowę przy jej koleżankach/kolegach.
W sumie masz rację - zmarnowała już tyle czasu na mnie, mogła już wcześniej odpuścić.
W tę sobotę robi imprezę z okazji 18tki - nie zostałem zaproszony, ale akurat temu się nie dziwię... Nie wiem czy znajdzie jeszcze raz ten czas by zmarnować go na mnie przed sobotą... NAwet jeśli by już się udało, ti nawet jakbym został zaproszony to wybrać bym się nie mógl - i tu pojawiłby sie kolejny problem - uraziłbym ją i to dość bardzo... Nawet jakby mi się udało zrezygnować z dotychczasowych planów na sobotę to nie miałbym pomysłu co jej kupić... Ale to nie temat o tym...
Nie wiem - spróbuje jutro jeszcze raz zawalczyć ze sobą... Dziś już się prawie udało przełamać, ale po chwili znowu się blokada załączyła i ten lęk... Muszę zaryzykować, bo możliwe, że to ostatnie dni mojej szansy i mogę ją stracić... Muszę spróbować znowu zaryzykować, bo dłużej nie wytrzymam tego wszystkiego...
W sumie masz rację - zmarnowała już tyle czasu na mnie, mogła już wcześniej odpuścić.
W tę sobotę robi imprezę z okazji 18tki - nie zostałem zaproszony, ale akurat temu się nie dziwię... Nie wiem czy znajdzie jeszcze raz ten czas by zmarnować go na mnie przed sobotą... NAwet jeśli by już się udało, ti nawet jakbym został zaproszony to wybrać bym się nie mógl - i tu pojawiłby sie kolejny problem - uraziłbym ją i to dość bardzo... Nawet jakby mi się udało zrezygnować z dotychczasowych planów na sobotę to nie miałbym pomysłu co jej kupić... Ale to nie temat o tym...
Nie wiem - spróbuje jutro jeszcze raz zawalczyć ze sobą... Dziś już się prawie udało przełamać, ale po chwili znowu się blokada załączyła i ten lęk... Muszę zaryzykować, bo możliwe, że to ostatnie dni mojej szansy i mogę ją stracić... Muszę spróbować znowu zaryzykować, bo dłużej nie wytrzymam tego wszystkiego...