08 Kwi 2008, Wto 19:10, PID: 19001
Kaczor napisał(a):Boję się, że zrobię lub powiem coś głupiego podczas rozmowy z nią - tzn nie o samą rozmowę chodzi, tylko rozmowę przy jej koleżankach/kolegach.
W sumie masz rację - zmarnowała już tyle czasu na mnie, mogła już wcześniej odpuścić.
W tę sobotę robi imprezę z okazji 18tki - nie zostałem zaproszony, ale akurat temu się nie dziwię... Nie wiem czy znajdzie jeszcze raz ten czas by zmarnować go na mnie przed sobotą... NAwet jeśli by już się udało, ti nawet jakbym został zaproszony to wybrać bym się nie mógl - i tu pojawiłby sie kolejny problem - uraziłbym ją i to dość bardzo... Nawet jakby mi się udało zrezygnować z dotychczasowych planów na sobotę to nie miałbym pomysłu co jej kupić... Ale to nie temat o tym...
Nie wiem - spróbuje jutro jeszcze raz zawalczyć ze sobą... Dziś już się prawie udało przełamać, ale po chwili znowu się blokada załączyła i ten lęk... Muszę zaryzykować, bo możliwe, że to ostatnie dni mojej szansy i mogę ją stracić... Muszę spróbować znowu zaryzykować, bo dłużej nie wytrzymam tego wszystkiego...
Kaczorku, mój biedaczku
Nie sądzę, żebyś powiedział coś głupiego, dlaczego uważasz, że na pewno tak się stanie?. Jeśli nawet coś powiesz takiego, to większośc ludzi uznaje to za coś śmiesznego i w krótkim czasie zapomina o tym. I Ty też zapomnij, że się tego boisz.
Nie dziwię się jej, że Cię nie zaprosiła ale wcale nie dlatego, że Tobą pogardza. Wyobrażam sobie, że nie wie co zrobic. Nie wie czy Ty chciałbyś przyjśc a może myśli, że Ty jej już nie lubisz. Nie chce, żeby było kłopotliwie dla niej, w końcu to jej urodziny i ona też myśli o tym co pomyślą o Tobie i jej inni . Zdezorientowanie objawia sie milczeniem. Nie wie jak postąpic i dlatego sie nie odzywa.
Myślę, że znalazła by trochę czasu by zmarnowac go dla Ciebie, ale to też zależy od Ciebie, jak już pisałam w poprzednim poście. Bo nie wydaje mi się, żeby ona pierwsza do Ciebie się odezwała.
Nie bój się, że się obrazi, kiedy Cię zaprosi a Ty odmówisz. Po prostu powiedz jej wprost, że obwiasz się, że nie będziesz sie tam dobrze czuł i... idź (jeśli oczywiście nie masz innych ważnycj powodów, żeby nie iśc). Jeśli ma trochę oleju w głowie (powinna miec, w końcu ma już 18 lat ) to będzie się Tobą zajmowac na swoich urodzinach, przecież po tam jest.
Jeśli wkręciłbyś się na tą imprezę to kup jej coś zabawnego, oryginalnego (takie rzeczy wcale nie są drogie, proponuję znaleźc przykłady w internecie). A jeśli już nie masz zupełnie czasu ani pomysłu to kup po prostu kwiatki (tylko ładne ).
I przełam się chłopie, przełam, to Ci pomoże. Na przyszłośc (tak, taka nadejdzie ). Pomyśl, że możesz miec satysfakcję. To bardzo fajne uczucie.