20 Sty 2010, Śro 18:18, PID: 193864
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Sty 2010, Śro 19:02 przez Sosen.)
Tak! Tak! Mam tak samo!
Dlatego zaciekawiło mnie to, że mówisz, że jesteś przykra dla otoczenia. Ja też ciągle myślę, że komuś jest jakoś przez to, że ma ze mną kontakt. Jakbym komuś robił tym krzywdę, samą obecnością. Strasznie mnie to spina. Jak mam doła, źle się czuję, to wolę uciec w samotność. Najlepiej, żebym ja zawsze pozytywnie na innych wpływał, i nikt się przy mnie nie smucił, bo to wtedy zawsze jest moja wina Może to ma związek z DDA(DDD).
Ps. staram się z tym walczyć. Jakoś samodzielnie podbudowywać to poczucie własnej wartości. Wpajać sobie, że ja też mam prawo do takich rzeczy jak inni, jestem na równi. Mam prawo mieć swojego doła, nie muszę nikogo uszczęśliwiać. Myśleć bardziej o sobie. Chyba mi to ostatnio wychodzi. Ale i tak to jest myślę bardzo długi proces.
Dlatego zaciekawiło mnie to, że mówisz, że jesteś przykra dla otoczenia. Ja też ciągle myślę, że komuś jest jakoś przez to, że ma ze mną kontakt. Jakbym komuś robił tym krzywdę, samą obecnością. Strasznie mnie to spina. Jak mam doła, źle się czuję, to wolę uciec w samotność. Najlepiej, żebym ja zawsze pozytywnie na innych wpływał, i nikt się przy mnie nie smucił, bo to wtedy zawsze jest moja wina Może to ma związek z DDA(DDD).
Ps. staram się z tym walczyć. Jakoś samodzielnie podbudowywać to poczucie własnej wartości. Wpajać sobie, że ja też mam prawo do takich rzeczy jak inni, jestem na równi. Mam prawo mieć swojego doła, nie muszę nikogo uszczęśliwiać. Myśleć bardziej o sobie. Chyba mi to ostatnio wychodzi. Ale i tak to jest myślę bardzo długi proces.