22 Kwi 2010, Czw 21:34, PID: 202657
To ja mam inaczej. Zazwyczaj gdy ustawiam sobie budzik to w większości przypadków budzę się na pół godziny przed budzikiem. Ale takie coś zazwyczaj ma miejsce gdy danego dnia mam jakieś plany np. mam gdzieś wyjść z rana (rano=8AM do 1PM). A jako, że rano w domu mam tyle stresu że głowa mała, to większość nocy albo nie przesypiam (jednego dnia spałem dwie godziny) albo śpię w trybie standby i każdy szmer mnie obudzi . Na dłuższą metę jest to męczące, ale po zmianie miejsca zamieszkania problem przestanie istnieć.