25 Kwi 2010, Nie 7:57, PID: 202971
Ja obecnie kładę się ok. 22:00 (i potem słucham MP3 na słuchawkach) by nie robić dodatkowych nie potrzebnych awantur. Budzę się z reguły nie później niż o 10:00, najczęściej w okolicach 8-9:00. Znaczy budzę się. Najczęściej gdy śpię odbywa się jedna awantura (z cyklu "bo zupa była za słona"), następnie brat odpada TV na pół regulatora i ogląda coś różne durne polskie seriale. Następnie idzie kolejna awantura i jeszcze na wieczór jedna. W przypadku gdy mam do roboty coś konkretnego liczba awantur rośnie dwukrotnie, co już nie jest na moją psychę .
Najczęściej i tak mi zarzucają, że wstaję w południe i ochrzan, że albo za wcześnie albo że za późno .
Najczęściej i tak mi zarzucają, że wstaję w południe i ochrzan, że albo za wcześnie albo że za późno .