18 Maj 2010, Wto 11:01, PID: 206188
pawel18 napisał(a):U mnie tez moj ojciec byl przyczyna , ale jak on ci dokladnie ubliza , ze jestes len czy cos. Jak ci tak mowi to zauwaz ze on uwaza cie za lenia , a nie za cieniasa ktory sie boi isc do pracy , a pewnie sobie tak myslisz jak Ci to mowi , nie wiem ja tak mialem
Nie rozumie tępy muł, że boję się pracy i 8-godzinnego przebywania z ludźmi, ktorzy nie oszukujmy się, ale w dużej częsci są wredni, zawistni, złosliwi i mierzący ludzi swoją miarką. Według niego wymyslam sobie swoje nerwice, lęki, fobie zeby nie robić i nie pracować. To bardzo chory człowiek. O ile on sobie radzi i ma jedną i tę samą pracę majstra od wczesnej komuny(35lat), o tyle ja sobie nie radzę i nie moge znalezc. Natomiast tak naprawdę on tez jest bardzo chorym na umysle człowiekiem. To bardzo zagubiony człek. Roznice między nami jest jednak ewidentna: moja odpornośc, tolerancja na stres