02 Cze 2010, Śro 16:56, PID: 208800
troszkę racji masz kolego wyżej
wiadomo przymilający się jest słaby i zbytnio mu zależy co nie koniecznie się podoba, choć expertem nie jestem, niech się dziewczyny wypowiedzą.
Poprostu trzeba być sobą, nie możesz udawać tego Sypatycznego lwa będąc kimś innym bo predzej czy póżniej to wyjdzie na jaw. Czasem trzeba być miłym i komplementować ( bez przesady), a czasem twardo bronić swojego zdania, czasem można sie przymilać a innym razem zupełnie przeciwnie, po prostu trzeba znaleść odpowiednią "metode", ja np. jestem zbyt miły, i zbyt często daje decydować dziewczynie zamiast rzucać pomysł i czekać co powie ja wale "ty wybierz" i jestem spalony.
XXX333->
palisz ? to też fajna metoda poznawania osób, choć przeważnie w grupie wiec można odrzucić. Chyba ze oboje palicie i wtedy można zastosowac podobny mechanizm jak wyżej, tyle ze"masz ognia" i coś tam, coś tam.
Ogólnie w szkole zagadaj o szkole, prosto, neutralnie a jak coś bedzie bliżej to wtedy ambitniejsze tematy.
Przystanek autobusowy -> Sorrry ale widzę cię juz któryś raz z rzędu, chyba jeżdzimy jednym autobusem a prawie sie nie znamy, przedstawiasz się ( ale tak luzacko a nie "Jestem kamil mam 18 lat i chodze do 3 B " ),pytasz gdzie mieszka, mówisz coś o sobie zeby nie bylo ze sie wypytujesz, coś o rannym wstawaniu że lubisz spać ( dziewczyny lubią spać przynajmniej te co znalem) wiec nienawidzisz rano wstawac, coś o planie lekcji ect.
Mozesz sobie z góry "zaplanowac" pare tematów które poruszysz jesli nastąpi niezręczna cisza, nie musisz sie ich scisle trzymać tylko mniej gdzieś w pamieci to uspokaja bo myslisz" jak zapadnie cisza to zapytam o babkę od anglika, albo o ostatniej wycieczce do teatru) taka rezerwa . NIe staraj sie podrywac tylko poznać a na podryw przyjdzie czas.
BTW nie lubie słowa podryw, kojarzy mi sie z wieśniackim "hej maleńka jesteś piękna"
wiadomo przymilający się jest słaby i zbytnio mu zależy co nie koniecznie się podoba, choć expertem nie jestem, niech się dziewczyny wypowiedzą.
Poprostu trzeba być sobą, nie możesz udawać tego Sypatycznego lwa będąc kimś innym bo predzej czy póżniej to wyjdzie na jaw. Czasem trzeba być miłym i komplementować ( bez przesady), a czasem twardo bronić swojego zdania, czasem można sie przymilać a innym razem zupełnie przeciwnie, po prostu trzeba znaleść odpowiednią "metode", ja np. jestem zbyt miły, i zbyt często daje decydować dziewczynie zamiast rzucać pomysł i czekać co powie ja wale "ty wybierz" i jestem spalony.
XXX333->
palisz ? to też fajna metoda poznawania osób, choć przeważnie w grupie wiec można odrzucić. Chyba ze oboje palicie i wtedy można zastosowac podobny mechanizm jak wyżej, tyle ze"masz ognia" i coś tam, coś tam.
Ogólnie w szkole zagadaj o szkole, prosto, neutralnie a jak coś bedzie bliżej to wtedy ambitniejsze tematy.
Przystanek autobusowy -> Sorrry ale widzę cię juz któryś raz z rzędu, chyba jeżdzimy jednym autobusem a prawie sie nie znamy, przedstawiasz się ( ale tak luzacko a nie "Jestem kamil mam 18 lat i chodze do 3 B " ),pytasz gdzie mieszka, mówisz coś o sobie zeby nie bylo ze sie wypytujesz, coś o rannym wstawaniu że lubisz spać ( dziewczyny lubią spać przynajmniej te co znalem) wiec nienawidzisz rano wstawac, coś o planie lekcji ect.
Mozesz sobie z góry "zaplanowac" pare tematów które poruszysz jesli nastąpi niezręczna cisza, nie musisz sie ich scisle trzymać tylko mniej gdzieś w pamieci to uspokaja bo myslisz" jak zapadnie cisza to zapytam o babkę od anglika, albo o ostatniej wycieczce do teatru) taka rezerwa . NIe staraj sie podrywac tylko poznać a na podryw przyjdzie czas.
BTW nie lubie słowa podryw, kojarzy mi sie z wieśniackim "hej maleńka jesteś piękna"