22 Wrz 2015, Wto 16:48, PID: 473660
Cześć.
Obecnie chodzę do 2 gimnazjum. Od początku 1 klasy podoba mi się pewna dziewczyna. Jest bardzo fajna, ładna i ma charakter, który jest jak dla mnie niesamowity. Czuje że odwzajemnia uczucie. Wiem że nie którzy pomyślą "jesteś za młody", "nie znasz się". Problem leży w tym że zawsze wstydziłem się kobiet. Często patrzę jak chłopak zagaduje do dziewczyny, jak sobie gadają, śmieją się. Ja jednak tak nie potrafię. Dla mnie niewyobrażalne jest bym tak się zachował. Często czytam jak przełamać nieśmiałość ale dla mnie są to puste poradniki lub nie opowiadają mi na moje pytanie. Może problem leży w mojej wzmożonej empatii. Nigdy nie lubiłem przebywać w dużej grupie osób, bałem się często opinii innych, bałem się tego co o mnie myślą inni, ale również umiałem zrozumieć co myślą inne osoby. Czuje żen nigdy nie zagadam bo się wstydzę i nie wiem co powiedzieć. Mimo wszystko piszemy sobie na Facebooku, ale to jest dla mnie bez sensu. W klasie mam świetne przeciwieństwa mnie. Chłopcy sie bawią, rozmawiają z dziewczynami, a ja nic. czuje nie dosyt bo nie potrafię dokładnie opisać problemu. Często czuje się do niczego i chce ze sobą skończyć bo wiem ze mi w życiu nie wyjdzie. Inni chłopcy wydają się nie mieć ani krzty empatii. Nie umiem opisać dokładnie problemu. Jednym zdaniem. ZAWSZE WSTYDZIŁEM I BĘDĘ SIĘ WSTYDZIŁ DZIEWCZYN. Gdy jestem przy niej czuję się szczęśliwy. Rok temu nawet wracaliśmy razem do domu. Ale w tym... Ogranicza się do ""cześć", nieśmiałych spojrzeń. Chciałbym jej powiedzieć co czuję i jaki jestem. Na dodatek nie ma żadnej osoby z którą mógłbym porozmawiać na ten temat. Rodzice nie wchodzą w grę. Więc pozostaje anonimowość w internecie.
Obecnie chodzę do 2 gimnazjum. Od początku 1 klasy podoba mi się pewna dziewczyna. Jest bardzo fajna, ładna i ma charakter, który jest jak dla mnie niesamowity. Czuje że odwzajemnia uczucie. Wiem że nie którzy pomyślą "jesteś za młody", "nie znasz się". Problem leży w tym że zawsze wstydziłem się kobiet. Często patrzę jak chłopak zagaduje do dziewczyny, jak sobie gadają, śmieją się. Ja jednak tak nie potrafię. Dla mnie niewyobrażalne jest bym tak się zachował. Często czytam jak przełamać nieśmiałość ale dla mnie są to puste poradniki lub nie opowiadają mi na moje pytanie. Może problem leży w mojej wzmożonej empatii. Nigdy nie lubiłem przebywać w dużej grupie osób, bałem się często opinii innych, bałem się tego co o mnie myślą inni, ale również umiałem zrozumieć co myślą inne osoby. Czuje żen nigdy nie zagadam bo się wstydzę i nie wiem co powiedzieć. Mimo wszystko piszemy sobie na Facebooku, ale to jest dla mnie bez sensu. W klasie mam świetne przeciwieństwa mnie. Chłopcy sie bawią, rozmawiają z dziewczynami, a ja nic. czuje nie dosyt bo nie potrafię dokładnie opisać problemu. Często czuje się do niczego i chce ze sobą skończyć bo wiem ze mi w życiu nie wyjdzie. Inni chłopcy wydają się nie mieć ani krzty empatii. Nie umiem opisać dokładnie problemu. Jednym zdaniem. ZAWSZE WSTYDZIŁEM I BĘDĘ SIĘ WSTYDZIŁ DZIEWCZYN. Gdy jestem przy niej czuję się szczęśliwy. Rok temu nawet wracaliśmy razem do domu. Ale w tym... Ogranicza się do ""cześć", nieśmiałych spojrzeń. Chciałbym jej powiedzieć co czuję i jaki jestem. Na dodatek nie ma żadnej osoby z którą mógłbym porozmawiać na ten temat. Rodzice nie wchodzą w grę. Więc pozostaje anonimowość w internecie.