25 Kwi 2008, Pią 13:12, PID: 20928
A ja muszę się koniecznie czymś pochwalić! Miałam referat do przedstawienia grupie, z którego nijak nie mogłam się wymigać, bo za niego będzie wystawiana ocena na koniec. No i zrobiłam to!! Nie stchórzyłam jak zwykle!! Normalnie teraz czuję się (prawie) niepokonana. :-) :-) :-) Oczywiście trochę się wspomogłam przed wystąpieniem, ale i tak sama siebie poważnie zaskoczyłam. Grupę zresztą też, bo ogólnie wiedzieli czego można się po mnie spodziewać ;-). Wcześniej wzięłam 2 tabl. propranololu, jedną Hydroxyzynę i jedną Zomiren.... no i popiłam to dwoma Żuberkami. Jak przyszłam do domu to dosłownie padłam i spałam do 11 rano :-) Ale warto było, bo w jakiś sposób się przełamałam. A ze mną jest naprawdę "ciężko"