13 Sie 2010, Pią 21:03, PID: 218702
Cytat:Jednakże wiem, że chodzi tu oto, że nie masz ochoty na takie zaczepki. Gdzieś tu już mówiono, że na coś takiego działa zwykłe "Jestem z natury małomówny" lub "Wolę słuchać niż mówić" bądź "Odzywam się wtedy kiedy mam coś do powiedzenia". Próbowałeś już tak?Tak próbowałem, od samego początku i odpowiadałem tak właśnie za każdym razem ale to nic nie dało. Dzisaiaj mnie troche poniosło i nie zapanowałem nad emocjami choć zawsze jestem spokojny. Dziś jak zapytał mnie o to samo po raz kolejny to nie wytrzymałem i powiedziałem mu pare niecenzuralnych słów, nawet nie pamiętam co dokładnie. Wiem tylko że powiedziałem to bardzo głośno i stanowczo. On mi odpowiedził że już mnie nie będzie denerwował, (wyglądał na wystraszonego, albo zdziwionego.) I do końca dnia starał sie być jakiś taki miły dla mnie.
Cytat:Może pójdź na "kompromis" i wyjdź z nimi raz na ruski rok na te piwo, nie chodzi o to żebyś nagle zmienił charakter i stał się kimś zupełnie innym, po prostu nieraz warto jest się ugiąć i spróbować troszkę bardziej wtopić się w tło zamiast kurczowo i z wariackim uporem trzymać się samego siebieO tym to nawet boje się pomyśleć. Po pierwsze nigdy nie odważyłbym się na taki wypad bo po prostu boję się takich sytuacji, po drugie to i tak nie wiem oczym miałbym z nimi rozmawiać, a po trzecie to nawet jak mnielibyśmy wspulne tematy to i tak bym się nie umiał odezwać. Więc nie widze w tym sensu żeby sie tak męczyć i stresować.