15 Wrz 2010, Śro 23:22, PID: 223023
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Wrz 2010, Czw 0:04 przez jack.)
Dziękuje za odpowiedź Właśnie też mi się wydawało że tak coś musi być A na pewno ludzie którzy przerabiają tą terapie po polsku ,omijają tą sesje ,bo tak naprawdę nie wiedzą co i jak. Medytacja to dobra rzecz, ale nijak ma się do tej terapii.I bez wyćwiczenia stanu spokoju i skojarzenia go z kluczem jak mówisz , terapia chyba nie ma sensu .
A co do twojego pytania ,to trudno mi powiedzieć bo się nie znam Ale możliwe że tak właśnie jest jak piszesz.
PS.Ja terapie porzuciłem chyba po pięciu tygodniach bo nie widziałem żadnych oznak poprawy.Mówiąc sobie racjonalne zdania np.Moje emocje i myśli nie zawsze są racjonalne ,ale zaraz sie zrelaksuje i uspokoję i wszystko będzie dobrze .To nic nie daje bo ja nie umiem sie zrelaksować i uspokoić dla mózgu to są tylko puste słowa .Więc wypadało by te zdania skojarzyć z jakąś wyuczoną techniką relaksacji .
A co do twojego pytania ,to trudno mi powiedzieć bo się nie znam Ale możliwe że tak właśnie jest jak piszesz.
PS.Ja terapie porzuciłem chyba po pięciu tygodniach bo nie widziałem żadnych oznak poprawy.Mówiąc sobie racjonalne zdania np.Moje emocje i myśli nie zawsze są racjonalne ,ale zaraz sie zrelaksuje i uspokoję i wszystko będzie dobrze .To nic nie daje bo ja nie umiem sie zrelaksować i uspokoić dla mózgu to są tylko puste słowa .Więc wypadało by te zdania skojarzyć z jakąś wyuczoną techniką relaksacji .