22 Wrz 2010, Śro 1:09, PID: 223679
Ja piję głównie z przyjaciółmi(parę piwek czasami jak jest okazja) przy których objawy moje są minimalne. Czasami w domu w weekend wieczorkiem ze 2-3 piwka. Z przyjaciółmi jak piłem, to faktycznie po 4 piwach wszystko ustępuje, człowiek nie ma żadnych oporów ani lęków idąc gdziekolwiek(przynajmniej ja nie mam), ale to nie jest sposób, bo trzeba by funkcjonować codziennie na gazie. Nie raz sobie myślałem, żeby sobie coś wypić jak gdzieś się idzie(nawet mi się to zdarzyło), ale to nie jest dobry pomysł, bo i tak na drugi dzień problem zostaje - rozsądek górą.