24 Mar 2011, Czw 1:13, PID: 245245
Hm, ja się boję uczyć tego głównego przedmiotu i odwlekam najdalej jak się da, bo muszę nauczyć się po 100 słówek z angielskiego i rosyjskiego, plus masę czytania i słuchania, zrobić kurs, poćwiczyć itd. W związku z tym na główną rzecz czasu nie starcza, ale i tak nie jestem stratna - robię tyyyle rzeczy więcej niż ktoś leniwy Które na pewno kiedyś się przydadzą.
Nie wiem tylko, co zrobić, żeby się tym straszydłem zająć, bo 3 tys słówek się nauczyłam, a nawet pół zdania magisterki nie stworzyłam Jak się nie zrelaksuję, to nigdy nie zrobię, tego co należy w tej chwili.
Do tej pory nic nie zawaliłam, ostatnia chwila (czyli ostatnia noc) i wizja poprawki i braku kolejnych szans mobilizowała mnie tak, że 1000 stron mogłam przyswoić No ale pierwsze niepowodzenie i stoję w miejscu od kilku miesięcy. Jak się z tego wydostanę to będzie czysta karta...
Nie wiem tylko, co zrobić, żeby się tym straszydłem zająć, bo 3 tys słówek się nauczyłam, a nawet pół zdania magisterki nie stworzyłam Jak się nie zrelaksuję, to nigdy nie zrobię, tego co należy w tej chwili.
Do tej pory nic nie zawaliłam, ostatnia chwila (czyli ostatnia noc) i wizja poprawki i braku kolejnych szans mobilizowała mnie tak, że 1000 stron mogłam przyswoić No ale pierwsze niepowodzenie i stoję w miejscu od kilku miesięcy. Jak się z tego wydostanę to będzie czysta karta...