19 Kwi 2011, Wto 21:44, PID: 249832
Gwynbleidd napisał(a):Jakies wnioski Mary?Jakieś tam są. Np. to, że do wszystkiego można się przyzwyczaić i dostosować. Uczucie "boję się" jakoś się usunęło na dalszy plan.
u mnie problem był największy z momentem po zajęciach, jak się klient ubiera. Czułam straszną presję, żeby zagadać jakoś grzecznie na przyjemny temat. Bardzo mnie to stresowało. Najczęściej chciałam, żeby ta osoba jak najszybciej wyszła a tymczasem niefortunnie dawałam temat do dłuższej pogawędki.
Gwyn, ja bym chyba zrezygnowała z tej pani. Dobrze Ci poszła matura z matmy?