21 Kwi 2011, Czw 13:17, PID: 250209
Ja mam drobną wadę wymowy, więc się głupio czułam, bo to nie powinno obniżać oceny, długo chodziłam do logopedy i wada się poprawiła. Zajęcia są od zmiany złych nawyków, a ona mimo wszystko obniżyła mi ocenę. Na szczęście mówię głośno, nie mam denerwującego jej ucho tonu głosu i nie zjadam samogłosek. To mnie uratowało
Mnie się od tego czasu zaczęły problemy z zatokami, pewnie stres w tym pomógł.
Cieszę się, że przeszłam przez to, ale stres był nieziemski.
Mnie się od tego czasu zaczęły problemy z zatokami, pewnie stres w tym pomógł.
Cieszę się, że przeszłam przez to, ale stres był nieziemski.