28 Kwi 2011, Czw 20:00, PID: 251367
krytyk napisał(a):Słuchałem dzisiaj pogawędki prowadzonej przez młodych ludzi, tak w moim wieku (wynikało to z treści rozmowy) i zastanawiałem się, co bym wtrącił do rozmowy, gdybym był ich znajomym i siedział przy stoliku razem z nimi?
Mam wrażenie, że dla Ciebie ważne jest mówienie samo w sobie.
Przecież nie można oddzielić tego o czym się mówi
od tego, do kogo się mówi i od tego kto tego słucha.
To takie wielopłaszczyznowe jest.
Treść sama w sobie nie stanowi o wszystkim, właśnie dlatego, że dla jednych (tych bardziej zaangażowanych) może być ciekawa,
dla innych (postronnych) - mniej lub wcale.
Dla mnie np. "Goły wariat z siekierą" z kolei byłby tematem siłowym, wydumanym, wcale nie zachęcającym, jeśli pojawia się tylko dlatego, że nie ma o czym gadać.
Temat typu "zapchaj dziura".
To się dopiero trzeba napocić, żeby nie stracił na sensacyjności.
A po co to? Nie lepiej o bzdurkach a płynnie i bez ciśnienia?
Nawet, kiedy ktoś kto podsłuchuje pomyśli - "o rany, ale nuda" ?