20 Maj 2011, Pią 22:20, PID: 255158
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Maj 2011, Pią 23:02 przez NightSlayer.)
Witam. Być może zostanę zbluzgany, że zły temat na takie wywody, a może ktoś udzieli mi rady.. kto wie, ale co szkodzi mi się wypowiedzieć o moim problemie ?
Odkąd pamiętam mam problemy z nawiązywaniem relacji z innymi ludźmi, szczególnie z rówieśnikami, fobię społeczną wykryłem u siebie nie dawno. Szczególne problemy mam w rozmowie z dziewczynami. Nie przypominam sobie bym w ciągu ostatnich 5 lat do jakiejś ( oprócz rodziny ) zagadał... I tu mój problem, otóż pewna osobniczka płci przeciwnej podoba mi się 3 lata i 6 miesięcy. Zaczęła mi się podobać w 6 klasie szkoły podstawowej. Chodziłem z nią do klasy, kiedyś mnie zagadywała ale bałem się nawiązać rozmowę. Potem trafiłem do innego gimnazjum niż ona. Ale ciągle coś do niej czułem i czuję, szczegulnie po tym jak rok temu zobaczyłem ją w autobusie - zbyt spięty byłem, żeby zagadać... Nie wiem co mam robić, nie jestem w stanie o niej zapomnieć, nie wiem czy ona mnie w ogóle pamięta. Do tego po skończeniu podstawówki ściąłem się z kolegą, który zarazem jej przyjacielem był i nie wiem co on jej nagadał. To tyle. Jak się komuś to czytać chciało to mi miło. Wiem, jestem żałosny.
Odkąd pamiętam mam problemy z nawiązywaniem relacji z innymi ludźmi, szczególnie z rówieśnikami, fobię społeczną wykryłem u siebie nie dawno. Szczególne problemy mam w rozmowie z dziewczynami. Nie przypominam sobie bym w ciągu ostatnich 5 lat do jakiejś ( oprócz rodziny ) zagadał... I tu mój problem, otóż pewna osobniczka płci przeciwnej podoba mi się 3 lata i 6 miesięcy. Zaczęła mi się podobać w 6 klasie szkoły podstawowej. Chodziłem z nią do klasy, kiedyś mnie zagadywała ale bałem się nawiązać rozmowę. Potem trafiłem do innego gimnazjum niż ona. Ale ciągle coś do niej czułem i czuję, szczegulnie po tym jak rok temu zobaczyłem ją w autobusie - zbyt spięty byłem, żeby zagadać... Nie wiem co mam robić, nie jestem w stanie o niej zapomnieć, nie wiem czy ona mnie w ogóle pamięta. Do tego po skończeniu podstawówki ściąłem się z kolegą, który zarazem jej przyjacielem był i nie wiem co on jej nagadał. To tyle. Jak się komuś to czytać chciało to mi miło. Wiem, jestem żałosny.