24 Cze 2011, Pią 22:04, PID: 259330
Nienawidzę tej obleśnej pory roku. Kojarzy mi się ze wszystkim co najgorsze. Co prawda tzw. myśli samobójcze trawię praktycznie non stop (od kilku ładnych lat dzień w dzień) tyle że latem zawsze wszystko przybiera na sile. Gdyby nie hamulec (w postaci już chyba tylko nieudacznictwa i tchórzostwa) to pewnie zdechł bym już ładnych parę lat temu
ehhh na żale mi się znowu zebrało .... rzygać się chce . mt078
ehhh na żale mi się znowu zebrało .... rzygać się chce . mt078