06 Cze 2008, Pią 14:00, PID: 26222
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Cze 2008, Pią 14:00 przez Sosen.)
Ja mówiąc o głupawce w swoim poście miałem na myśli stan naszej twarzy pod wpływem stresu. U niektórych twarz staje się sztywna i nie wyraża żadnych emocji, u innych jest ciągle na siłę uśmiechnięta. Moim zdaniem samo śmianie się ze swoich myśli, ta głupawka która nas dotyka nie jest niczym nadzwyczajnym. Po prostu jak jesteśmy pod wpływem lęku to stajemy się wyczuleni na oznaki negatywne ze strony innych i kiedy dopada nas taka głupawka znajdujemy parę skrzywionych twarzy, które niekoniecznie są skrzywione z naszego powodu i przypisujemy to swojej głupocie -> później boimy się ją okazywać bo poprzednim razem ktoś nas "zgasił". Wniosek: głupawka jest fajna, nasz odbiór rzeczywistości zakłamany
Zem się rozpisał...
Zem się rozpisał...