20 Lip 2011, Śro 13:21, PID: 262870
chudy2001 napisał(a):nie ma to jak pisac z perspektywy kobiety ktora chyba tak samo robi?
O rany. No toś wnioski wyciągnął
Nie przypominam sobie, żebym powiedziała komus wprost coś tak przykrego. Natomiast jeśliby ktoś oczekiwał ode mnie odwzajemnienia miłości, podczas gdy to jest raczej takie uczucie, na ktore się za bardzo wpływu nie ma,
i na dodatek uważał mnie za złą kobietę przez to właśnie, że nie umiem kochac każdego, komu przyjdzie kochać mnie
oraz podważał wszystkie inne intencje (i uczucia) w tej naszej jednej relacji, negował całą znajomość ponieważ nie ma ona takiego charakteru jakiego by oczekiwał, no to bym się nieźle rozczarowała. Między kobietą a mężczyzną może istnieć inny związek niż tylko miłosny i mam na to potwierdzenie w życiu. Chcesz to się spieraj, dla mnie to niczego nie zmieni.
Ale jeśli nie ma miłości - to nikogo nie zmusisz, i nie skreślaj człowieka za to, że nie potrafi (i nie jest zobowiązany) czuć na komendę.
Co do Twoich rad dla bedzielepiej natomiast, również uważam, że powinien mocno to przemyśleć i nie stać się zakładnikiem własnej nieodwzajemnionej miłości.
Bo co innego dawać się poniewierać (być może tu tak jest ale tego przecież nie wiemy) a co innego oczekiwać, że będzie się kochanym, bo tak. Bo samemu się kocha.