02 Sie 2011, Wto 12:23, PID: 265049
PoCo napisał(a):Elorien napisał(a):Jeśli jakiś chłopak zwrócił na mnie uwagę, to był to zazwyczaj typ "placka", albo modyfikacja "placka" z inteligentem (nie kujonem! to różnica), ostatecznie byli to nieśmiali chłopcy.
Możesz opisać typ "placka"?
Chcę porównać z sobą
bez sensu- żeby się tym potem nakręcać?
a w ogóle, dobrze, ze ktoś ten temat przejął, mnie nie jest już potrzebny. i to nie dlatego, że sytuacja się zmieniła czy coś. po prostu wyszłam z załozenia, że nic dobrego mi nie daje.
Cytat:Idąc dalej, jeśli zaczniesz akceptować inność innych ludzi (z czym jest ciężko, sama coś o tym wiem) bądź też przyjmiesz postawę, że lejesz na megalomanów i gdy widzisz, że ktoś ma wybujałe JA, zaczynasz omijać taką osobę szerokim łukiem.
to akurat już od dawna robię
akurat megalomania mnie wkur... niezależnie od płci.u kobiet nie wiem czy nie bardziej
ale ja częściej miałam niestety pecha trafiać na kompletnych debili. nawet tu gdzie mieszkam takich nie brakuje, choc oczywiscie, i wartosciowych ludzi tez jest sporo. generalnie samo obserwowanie ludzi mnie bawi czasami. jaki dziwny jest ten świat...
Cytat:Aż pewnego dnia stwierdziłam, że kurcze, ok, nie jestem pięknością, ale np. oczy mam super...pomału zaczęłam akceptować swoje niedoskonałości, starałam się je pokochać i...pokochałam Jednocześnie pamietałam, że u przystojnych facetów nie mam szans.
pewnie. zgadzam się.
czasem tylko nasze pojęcie estetyki odbiega od ogolnie przyjętej 'normy' ja np często slyszalam "zapuść włosy, miałas takie piękne, geste, długie'' a ja się za+ czułam z moim irokezem i naprawde nie chcialam sie z nim rozstawac (a nie był jakis hardkorowy, delikatny bardzo...) . coz, po kilku dość ostrych dyskusjach zaryzykowalam ze faktycznie teraz zmienie cos, zapuszcze. ściąć zawsze mozna...