26 Wrz 2011, Pon 12:06, PID: 273006
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26 Wrz 2011, Pon 12:18 przez crystalcastle.)
Ja do tegorocznych wakacji unikałam wszelkich nadobowiązkowych wypadów.
Szkoła, owszem. Wesela (chyba ze 4 albo 5), wycieczki, wypady na zakupy, spacery- nigdy!!!
Szłam tylko tam gdzie było pusto. teraz jest trochę lepiej, ale dalej nie chce mi się ruszyć tyłka.
Szkoła, owszem. Wesela (chyba ze 4 albo 5), wycieczki, wypady na zakupy, spacery- nigdy!!!
Szłam tylko tam gdzie było pusto. teraz jest trochę lepiej, ale dalej nie chce mi się ruszyć tyłka.