13 Gru 2011, Wto 21:04, PID: 283445
Niered napisał(a):Cześć Alice Sorrow :{
Myślenie jest wrogiem działania.
Najlepiej myśleć o tym co jest, a nie o tym, co będzie i to jeszcze w najgorszym wypadku, bo co najwyżej się pogrążysz. Naprawdę wszyscy tam marzą, żeby Cię wykorzystać? 8) Raczej wątpliwe. Można zamiast bez przerwy się karać, spróbować się czasem nagradzać.
Nie ma co myśleć na zaś, bo to co jest w zasięgu ręki masz tylko tu i teraz.
Próbowałam myśleć o czymś innym, bo najtrudniej "nie myśleć", ale tematy szybko się skończyły bądź zapominałam o tym zabiegu i wróciłam do chronicznego analizowania.
Logika oczywiście podpowiada mi, że nie chcą mnie wykorzystać, ale będąc postawioną w danej sytuacji, gdy np. przebojowa koleżanka, która nic nie zalicza chce ode mnie odpowiedzi na kolokwia, bo ja wszystko zdaję to mam pewne opory przez udostępnianiem wszystkiego tak po prostu. Wyrównuje się to przy kolejnej okazji gdy np. Ona sama z siebie wpisuje mnie na listy gdy jestem chora. Chodzi o pewną nieufność wobec ludzi, która nie wzięła się bez powodu, teraz nadrabiam błędy innych z przeszłości.
Staram się powoli ograniczać czarne myślenie, ale po próbach widzę ile wysiłku kosztuje mnie powiedzenie sobie "spokojnie, to, że się nie udzielałaś tym razem nie znaczy, że już nigdy tego nie zrobisz, dobrze, że starałaś się 2 tygodnie temu". Jeszcze spora droga przede mną
Jeszcze co do udanej rozmowy, najlepiej po prostu mówić, nie ważne jak, o czym. Każde słowo liczy się dla nas na plus.