16 Gru 2011, Pią 10:39, PID: 283955
Dobry link. Przeczytałem dwie książki Witkowskiego. Człowiek maksymalnie stąpający po ziemi. W jednej z nich napisał ,że wg. pewnego badania terapia psychodynamiczna miała efekt GORSZY od placebo. Czyli spotkanie przy kawie byłoby lepsze od tej terapii ,a sama terapia okazywała się wręcz szkodliwa. Dużo też jechał po Freudzie, który leczył jakiegoś swojego znajomego wiele lat, chwalił się że go wyleczył ,a w listach potem się okazało ,że ten znajomy ma ciągle te same dolegliwości. Pewnie dzisiejszy psychopterapeuta po zainkasowaniu kilku tysięcy złotych powiedziałby: "brak woli ze strony klienta" ,albo "pacjent wyleczony ,ale jeszcze sobie tego nie uświadomił". Co do jego opinii na temat poznawczo-behawioralnej to ma dobrą ,dlatego że poprawia się stan pacjenta/klienta wg. mierzalnych, realnych wskaźników. Witkowski ma trochę zjechaną opinię przez to ,że kiedyś wysyłał brednie, po części plagiaty, do "Charakterów" pod zmienionym nazwiskiem ,a tamci to wydrukowali jak gdyby nigdy nic. Oskarżali go o to,że prowokacjami posługują się służby specjalne i generalnie ludzie z tej śmiesznej gazetki zrobili z siebie ofiary. No i jest jawnym krytykiem magii zwanej NLP. A raczej twierdzi ,że w NLP magią jest to ,co nie jest psychologią. Bo biznes NLP czerpie z psychologii, zmienia nazwy, doda swoje niesprawdzalne teorie i potem sprzedaje jak jakąś nową wiedzę. Generalnie lubię gościa bo mówi jak jest, bez ściemniania i krępacji. A cała reszta to spece od zawijania w papierek i sprzedawania jak cukierki.