26 Gru 2011, Pon 4:00, PID: 285508
Myślę, że mogę mieć problem i widziałam, że ktoś już stworzył podobny temat, ale mimo wszystko chciałam założyć ten bo pierwszy raz naprawdę zastanawiam się czy nie powinnam iść do lekarza. Jakby co, usuńcie i przepraszam za bałagan.
Trudno opisać krótko taki problem, ale postaram się. Mam 20 lat. Moje lęki nie są jakieś szczególnie "nienormalne" więc nigdy nie myślałam, że potrzebuję pomocy, ale zaczyna ich być dużo i w tym roku miałam poważne problemy z zasypianiem. Boję się spać sama w pokoju, w ciemności, bez muzyki (zasypiam przy komputerze).
Dlaczego? Mogę lunatykować(czasami się zdarza) i zrobić sobie krzywdę, ktoś może się włamać, mogę mieć halucynacje, paraliż senny (z tego powodu czasami mam noce kiedy przebudzam się za każdym razem gdy zapadam w sen), koszmary. No i dochodzą bezsensowne (np. przed piekłem chociaż jestem ateistką), albo niezidentyfikowane lęki. Kiedy jestem sama to po prostu sobie wmawiam, że coś się stanie i nie mogę spać. czasami jestem naprawdę bardzo zmęczona a siedzę na łóżku o 4 nad ranem oglądając się podejrzliwie po pokoju.
Do tego boję się śmierci, wydaję mi się że mam fobię (szczury), mam bardzo łagodną formę urojeń ksobnych (czasami wydaje mi się, że przyjaciele knują za moimi plecami chociaż to bezsensowne).
No dobrze, skończę, mam nadzieję że ktoś będzie chciał to przeczytać.
Pierwszy raz stawiam się w pozycji osoby z problemami psychicznymi i w sumie nie wiem czego oczekuję. Chciałabym jakiejś diagnozy, informacji o tym co to może ewentualnie być i do jakiego lekarza powinnam się udać (i czy w ogóle to zrobić).
Trudno opisać krótko taki problem, ale postaram się. Mam 20 lat. Moje lęki nie są jakieś szczególnie "nienormalne" więc nigdy nie myślałam, że potrzebuję pomocy, ale zaczyna ich być dużo i w tym roku miałam poważne problemy z zasypianiem. Boję się spać sama w pokoju, w ciemności, bez muzyki (zasypiam przy komputerze).
Dlaczego? Mogę lunatykować(czasami się zdarza) i zrobić sobie krzywdę, ktoś może się włamać, mogę mieć halucynacje, paraliż senny (z tego powodu czasami mam noce kiedy przebudzam się za każdym razem gdy zapadam w sen), koszmary. No i dochodzą bezsensowne (np. przed piekłem chociaż jestem ateistką), albo niezidentyfikowane lęki. Kiedy jestem sama to po prostu sobie wmawiam, że coś się stanie i nie mogę spać. czasami jestem naprawdę bardzo zmęczona a siedzę na łóżku o 4 nad ranem oglądając się podejrzliwie po pokoju.
Do tego boję się śmierci, wydaję mi się że mam fobię (szczury), mam bardzo łagodną formę urojeń ksobnych (czasami wydaje mi się, że przyjaciele knują za moimi plecami chociaż to bezsensowne).
No dobrze, skończę, mam nadzieję że ktoś będzie chciał to przeczytać.
Pierwszy raz stawiam się w pozycji osoby z problemami psychicznymi i w sumie nie wiem czego oczekuję. Chciałabym jakiejś diagnozy, informacji o tym co to może ewentualnie być i do jakiego lekarza powinnam się udać (i czy w ogóle to zrobić).