09 Sty 2012, Pon 23:32, PID: 288148
Pan Foka napisał(a):Ostatnio na Sylwestrze nie dałem się wyciągnąć na parkiet i wyrywałem rękę z uścisku organizatorki i innej pani. Straszny wstyd i pogwałcenie samczości.
Ja tez to mam. Nienawidzę tańczyć. Na parkiecie czuję się jak największy idiota, jak żałosny pajac. Zresztą o tańczących ludziach mam podobne zdanie. Nie wstydzę się za to tego, że nie daje się wyciągnąć na parkiet. Nie uważam, aby było to pogwałcenie samczości. Czy jest gdzieś taki nakaz, że musisz tańczyć? Nie dla każdego taniec=dobra zabawa.