13 Wrz 2012, Czw 22:45, PID: 316247
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Wrz 2012, Czw 22:46 przez ethna.)
Ja nie tylko się stresuję, ale również nie przepadam za rozmawianiem z ludźmi przez telefon. Jeśli chodzi o znajomych to też mam problem z dogadaniem się, jeśli czegoś nie dosłyszę, a głupio mi się pytać już setny raz o ten sam wyraz xD (co się zdarza często) i te głupie szumy itd. wcale sprawy nie ułatwiają.
Zaś rozmowy oficjalne mnie stresują w każdej postaci, a przez telefon chyba najbardziej. Tutaj to już głupio mi poprosić o powtórzenie częściej niż jeden raz, i też się często zdarza że nie dosłyszę wszystkiego dobrze, a tutaj to już są poważniejsze sprawy. Nierzadko się zdarzy kompromitacja z mojej strony. Robię wszystko, by jak najszybciej zakończyć rozmowę
Zaś, gdy już konieczność wymaga, żebym zadzwoniła w jakiejś ważnej sprawie np. szukanie mieszkania, to bez zapisania sobie na kartce pytań które zamierzam zadać, oraz późniejszym wynotowaniu odpowiedzi, to bym za daleko nie zaszła...
A jeszcze co do gadania przez tel to nie cierpie tego robic w obecnosci innych ludzi bo wtedy się zczynam peszyć i mi gorzej idzie rozmowa. w miarę możliwości jak najbardziej się oddalam wtedy od otoczenia.
Zaś rozmowy oficjalne mnie stresują w każdej postaci, a przez telefon chyba najbardziej. Tutaj to już głupio mi poprosić o powtórzenie częściej niż jeden raz, i też się często zdarza że nie dosłyszę wszystkiego dobrze, a tutaj to już są poważniejsze sprawy. Nierzadko się zdarzy kompromitacja z mojej strony. Robię wszystko, by jak najszybciej zakończyć rozmowę
Zaś, gdy już konieczność wymaga, żebym zadzwoniła w jakiejś ważnej sprawie np. szukanie mieszkania, to bez zapisania sobie na kartce pytań które zamierzam zadać, oraz późniejszym wynotowaniu odpowiedzi, to bym za daleko nie zaszła...
A jeszcze co do gadania przez tel to nie cierpie tego robic w obecnosci innych ludzi bo wtedy się zczynam peszyć i mi gorzej idzie rozmowa. w miarę możliwości jak najbardziej się oddalam wtedy od otoczenia.