30 Paź 2012, Wto 18:28, PID: 323040
Ksiązki czy różne wspaniałe "metody" nie pomagają, jeśli sami sobie nie pomożemy. Terapeuta też nie pomoże jak sobie nie chcemy pomóc. I to nawet usłyszalem raz od terapeutki ("Pan mysli, że ja jestem jakimś czarodziejem, który robi jakiś hokus-pokus i samo przyjście na spotkanie załatwi wszystko" - jakoś tak )
Wola zmiany, taka wola wewnętrznego wojownika, to jest tutaj potrzebne
Co do uważności to takie ćwiczenia trzeba wykonywać conajmniej kilka tygodni, żeby można było coś napisać o "efektach". Poznawanie mysli chyba ma taki cel, że jak poznasz "wroga" i zaczniesz byc świadoma tych negatywnych myśli, to to nie jest już takie straszne, tzn. możesz powiedzieć: to tylko moja myśl, mogę ją kontynuować lub nie, wybór należy do mnie. Wcześniej nie masz wielkiego wyboru.
Obserwowanie emocji ma podobny cel, tylko, że emocje są jakby skutkiem, myśl jest nieco wyżej, dlatego oberwowanie myśli jest bardzo istotne.
Uważność to nie jest do końca to co praktykujesz kiedy próbujesz, ćwiczysz, etc. uważność to jakość będąca skutkiem takiej praktyki (długotrwałej), to coś co się powinno uaktywnić (spontanicznie) bez żadnego wysiłku i będąc w jakiejś negatywnej sytuacji nagle sobie UŚWIADOMISZ, że to twoje myśli ją generują, i w tym momencie przestaniesz tworzyć tą sytuację - to będzie jakby uwazność. Choć to może się też pojawić np. kiedy pijesz herbatę Chodzi o nową jakość umysłu, jakby "przestrzeń", im więcej ćwiczysz się w uwazności tym tej przestrzeni wokół jest więcej.
I wtedy w różnych "starych sytuacjach' ta nowa jakośc umysłu da Ci możliwość tego wyboru lub zmiany perspektywy. I tu pojawi się nowy rodzaj pracy z tym wszystkim, który wcześniej był niedostępny.
Wola zmiany, taka wola wewnętrznego wojownika, to jest tutaj potrzebne
Co do uważności to takie ćwiczenia trzeba wykonywać conajmniej kilka tygodni, żeby można było coś napisać o "efektach". Poznawanie mysli chyba ma taki cel, że jak poznasz "wroga" i zaczniesz byc świadoma tych negatywnych myśli, to to nie jest już takie straszne, tzn. możesz powiedzieć: to tylko moja myśl, mogę ją kontynuować lub nie, wybór należy do mnie. Wcześniej nie masz wielkiego wyboru.
Obserwowanie emocji ma podobny cel, tylko, że emocje są jakby skutkiem, myśl jest nieco wyżej, dlatego oberwowanie myśli jest bardzo istotne.
Uważność to nie jest do końca to co praktykujesz kiedy próbujesz, ćwiczysz, etc. uważność to jakość będąca skutkiem takiej praktyki (długotrwałej), to coś co się powinno uaktywnić (spontanicznie) bez żadnego wysiłku i będąc w jakiejś negatywnej sytuacji nagle sobie UŚWIADOMISZ, że to twoje myśli ją generują, i w tym momencie przestaniesz tworzyć tą sytuację - to będzie jakby uwazność. Choć to może się też pojawić np. kiedy pijesz herbatę Chodzi o nową jakość umysłu, jakby "przestrzeń", im więcej ćwiczysz się w uwazności tym tej przestrzeni wokół jest więcej.
I wtedy w różnych "starych sytuacjach' ta nowa jakośc umysłu da Ci możliwość tego wyboru lub zmiany perspektywy. I tu pojawi się nowy rodzaj pracy z tym wszystkim, który wcześniej był niedostępny.