16 Lis 2012, Pią 12:04, PID: 324929
To może parę przykładów:
altruizm - czy istnieje coś takiego jak w 100% bezinteresowna pomoc? W sumie to i Matka Teresa robiła to co robiła, licząc na wynagrodzenie po śmierci
dobro - mocno subiektywne pojęcie, dla jednego dany czyn jest dobry, dla innego zły. Każdy pamięta ze szkoły jak nauczyciele polskiego nachrzaniali uczniów jak charakterystykę postaci ktoś zaczynał od słów: "był dobry...", bo tak mówią dzieci z pierwszej klasy. Mówienie o kimś, że jest dobry/zły jest zbyt ogólne. Żeby dokładnie opisać człowieka wymieniamy jego cechy charakteru np. mówimy że jest empatyczny, pracowity, tolerancyjny a możemy też mówić że protekcjonalny, cyniczny, bezduszny, a ktoś jest po prostu psychopatą. Każdy z nas ma swoje wady i zalety, a i co jest dobrą cechą a co złą też bywa sporne.
patriotyzm - jasne że poczucie solidarności w narodzie jest ważne i nie ma co srać w własne gniazdo. Ale trzeba być idiotą żeby nie zauważać jak to zagadnienie od lat jest używane w polityce żeby manipulować społeczeństwem w celu zdobycia i potrzymania władzy. Nie wspominając o tym, że dla niektórych to dobry powód żeby się zwyczajnie ponapie...dalać np. skinheadzi, kibole.
miłość - również w tak emocjonalnej dziedzinie nie powinno zabraknąć racjonalnego spojrzenia. Będąc Werterem można co najwyżej skończyć jako samobójca. Teraz pytanie za 100 pkt: dlaczego tytułowy bohater "Cierpień młodego Wertera" popełnił samobójstwo? Wielu pewnie odpowie, że przez nieszczęśliwą miłość. A ja powiem, że to g...wno prawda. Werter jeszcze przed poznaniem Lotty miał myśli samobójcze. Już na początku książki wyraża pogląd, że "człowiek kiedy zechce może opuścić więzienie". Werter popełnił samobójstwo, bo.... był Werterem. Człowiekiem słabym psychicznie, a wręcz chorym. Wyraźnie mamy opisane w powieści takie elementy jak gadanie do siebie, samookaleczanie, a z czasem czyste szaleństwo "chciałem zabić twojego męża lub ciebie, ostatecznie zabiję siebie" (to było chyba w jakimś liście czy coś, nie pamiętam tak dokładnie). A tak swoją drogą z psychologicznego punktu widzenia Werter nie kochał Lotty, był co najwyżej w niech zakochany, a potem już zwyczajnie miał obsesję.
Takie mocno racjonalne opisywanie rzeczywistości i polemizowanie z ogólnie przyjętymi normami i wartościami przez wielu jest nazywane cynizmem. Ale po pierwsze ludzie często nie odróżniają racjonalizmu od cynizmu, a po drugie cynizm niekoniecznie musi być negatywnym pojęciem jak to się dziś potocznie przyjęło. Jak to kogoś interesuje polecam poczytać o genezie tego pojęcia, wywodzącego się z tzw. filozofii cynicznej.
altruizm - czy istnieje coś takiego jak w 100% bezinteresowna pomoc? W sumie to i Matka Teresa robiła to co robiła, licząc na wynagrodzenie po śmierci
dobro - mocno subiektywne pojęcie, dla jednego dany czyn jest dobry, dla innego zły. Każdy pamięta ze szkoły jak nauczyciele polskiego nachrzaniali uczniów jak charakterystykę postaci ktoś zaczynał od słów: "był dobry...", bo tak mówią dzieci z pierwszej klasy. Mówienie o kimś, że jest dobry/zły jest zbyt ogólne. Żeby dokładnie opisać człowieka wymieniamy jego cechy charakteru np. mówimy że jest empatyczny, pracowity, tolerancyjny a możemy też mówić że protekcjonalny, cyniczny, bezduszny, a ktoś jest po prostu psychopatą. Każdy z nas ma swoje wady i zalety, a i co jest dobrą cechą a co złą też bywa sporne.
patriotyzm - jasne że poczucie solidarności w narodzie jest ważne i nie ma co srać w własne gniazdo. Ale trzeba być idiotą żeby nie zauważać jak to zagadnienie od lat jest używane w polityce żeby manipulować społeczeństwem w celu zdobycia i potrzymania władzy. Nie wspominając o tym, że dla niektórych to dobry powód żeby się zwyczajnie ponapie...dalać np. skinheadzi, kibole.
miłość - również w tak emocjonalnej dziedzinie nie powinno zabraknąć racjonalnego spojrzenia. Będąc Werterem można co najwyżej skończyć jako samobójca. Teraz pytanie za 100 pkt: dlaczego tytułowy bohater "Cierpień młodego Wertera" popełnił samobójstwo? Wielu pewnie odpowie, że przez nieszczęśliwą miłość. A ja powiem, że to g...wno prawda. Werter jeszcze przed poznaniem Lotty miał myśli samobójcze. Już na początku książki wyraża pogląd, że "człowiek kiedy zechce może opuścić więzienie". Werter popełnił samobójstwo, bo.... był Werterem. Człowiekiem słabym psychicznie, a wręcz chorym. Wyraźnie mamy opisane w powieści takie elementy jak gadanie do siebie, samookaleczanie, a z czasem czyste szaleństwo "chciałem zabić twojego męża lub ciebie, ostatecznie zabiję siebie" (to było chyba w jakimś liście czy coś, nie pamiętam tak dokładnie). A tak swoją drogą z psychologicznego punktu widzenia Werter nie kochał Lotty, był co najwyżej w niech zakochany, a potem już zwyczajnie miał obsesję.
Takie mocno racjonalne opisywanie rzeczywistości i polemizowanie z ogólnie przyjętymi normami i wartościami przez wielu jest nazywane cynizmem. Ale po pierwsze ludzie często nie odróżniają racjonalizmu od cynizmu, a po drugie cynizm niekoniecznie musi być negatywnym pojęciem jak to się dziś potocznie przyjęło. Jak to kogoś interesuje polecam poczytać o genezie tego pojęcia, wywodzącego się z tzw. filozofii cynicznej.