30 Gru 2012, Nie 22:08, PID: 332399
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30 Gru 2012, Nie 22:10 przez Pacjentka.)
A u mnie życzenia wigilijne w tym roku wyglądały tak:
Nie patrząc sobie w oczy rzucone "czego tam sobie chcesz", kuzyn nawet strzelił: "powiedz swoje a ja dodam nawzajem", nawet z mamą tylko się przytuliłam na szybko i ona powiedziała: "no wiesz czego ci życzę"... myślałam, że się popłaczę. Całość wydarzenia trwała może 4 minuty. Nawet modlitwa była odklepana tylko przeze mnie, mamę i babcię na szybko, aby jedzenie nie wystygło. Akurat kiedy się chciałam w te święta postarać i aby był jakiś rodzinny klimat to wszyscy nagle zepsuli* sprawę jakby w zmowie. Na szczęście nie było nie miłych żartów w moją stronę jak w tamtym roku, ale za to wszyscy ziewali i siedzieli z opartą głową rozglądając się po pokoju. Nawet moja rodzina nie ma o czym rozmawiać w wigilię... Nie dowiedziałam się nic co słychać u moich kuzynów, bo bałam się ich spytać, jedynie wiem to co podsłuchałam! A jakbym przypadkiem nie znalazła się w kuchni to nawet nie wiedziałabym, że jeden z nich od nie dawna ma dziewczynę... Masakra.
Nie patrząc sobie w oczy rzucone "czego tam sobie chcesz", kuzyn nawet strzelił: "powiedz swoje a ja dodam nawzajem", nawet z mamą tylko się przytuliłam na szybko i ona powiedziała: "no wiesz czego ci życzę"... myślałam, że się popłaczę. Całość wydarzenia trwała może 4 minuty. Nawet modlitwa była odklepana tylko przeze mnie, mamę i babcię na szybko, aby jedzenie nie wystygło. Akurat kiedy się chciałam w te święta postarać i aby był jakiś rodzinny klimat to wszyscy nagle zepsuli* sprawę jakby w zmowie. Na szczęście nie było nie miłych żartów w moją stronę jak w tamtym roku, ale za to wszyscy ziewali i siedzieli z opartą głową rozglądając się po pokoju. Nawet moja rodzina nie ma o czym rozmawiać w wigilię... Nie dowiedziałam się nic co słychać u moich kuzynów, bo bałam się ich spytać, jedynie wiem to co podsłuchałam! A jakbym przypadkiem nie znalazła się w kuchni to nawet nie wiedziałabym, że jeden z nich od nie dawna ma dziewczynę... Masakra.