18 Sty 2013, Pią 21:11, PID: 334609
O właśnie, takie wolontariaty są dobrym miejscem na poznanie nowych ludzi. No i zadania tam są raczej tak wyważone, żeby KAŻDY wybrał sobie coś, co będzie mu najbardziej odpowiadało, więc nie zawsze będzie się opierało o jakiś intensywny kontakt z ludźmi. To jedna z najprostszych dróg i, co ważne, darmowa (no, może poza poświęceniem swojego czasu i chęci do robienia czegoś bez żadnych profitów). Ja na takim kursie połączonym z wolontariatem poznałam osobę, która mimo minięcia kilku lat od tego wydarzenia, wciąż jest mi bliska, i to nawet bardziej niż znajomi, których znam dwa razy dłużej.
Różnorakie kółka też są dobre - no chyba że szachy służą tu za jakiś synonim nudziarstwa czy też 'spędu sojofobów'. Whatever. To w dalszym ciągu są ludzie.
Jak tutaj kiedyś dawno temu przeczytałam (Blank, to chyba Twojego autorstwa?) - "ludzi można poznać wszędzie tam, gdzie są ludzie" - i mówcie sobie co chcecie, ale to stwierdzenie jest genialne w swojej prostocie :] Jest tylko jeden maluteńki drobiazg - trzeba chcieć do tych ludzi wyjść
@Stap - Soulseek jeszcze działa?
Różnorakie kółka też są dobre - no chyba że szachy służą tu za jakiś synonim nudziarstwa czy też 'spędu sojofobów'. Whatever. To w dalszym ciągu są ludzie.
Jak tutaj kiedyś dawno temu przeczytałam (Blank, to chyba Twojego autorstwa?) - "ludzi można poznać wszędzie tam, gdzie są ludzie" - i mówcie sobie co chcecie, ale to stwierdzenie jest genialne w swojej prostocie :] Jest tylko jeden maluteńki drobiazg - trzeba chcieć do tych ludzi wyjść
@Stap - Soulseek jeszcze działa?